Szara strefa a logistyka w firmie

Gdyby prezes Urzędu Regulacji Energetyki udzielił jasnych wyjaśnień, nie byłoby problemów z interpretacją przepisów – piszą eksperci.

Publikacja: 10.03.2017 08:10

Szara strefa a logistyka w firmie

Foto: Bloomberg

Sebastian Gumiela, Jacek Arciszewski

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zyskał silne uprawnienia kontrolne wobec podmiotów działających na rynku paliw ciekłych, które są zwolnione z obowiązku posiadania koncesji, m.in. poprzez obowiązek ich rejestracji jako tzw. podmioty przywożące. Branża TSL (transport–spedycja–logistyka) jest przekonana, że jej też dotyczy obowiązek rejestracji, a uchylanie się od niego oznacza karę nawet do 2,5 mln zł. Czy faktycznie po 16 stycznia 2017 r. jest się czego bać?

Nowelizacja ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 2 września 2016 r., wprowadziła do Polski nieznaną dotąd instytucję podmiotu przywożącego. Rejestr tych podmiotów prowadzi w formie elektronicznej prezes URE. Początkowy entuzjazm związany z uporządkowaniem rynku paliw gaśnie, a jego miejsce zastępuje przekonanie, że sporo kwestii nie zostało doprecyzowanych. Co więcej, chaos definicyjny uderza rykoszetem w branżę logistyczną.

Pakiet energetyczny przemeblował istotnie system reglamentacji paliw ciekłych w wielu aspektach, wśród których jednym z kluczowych jest wprowadzenie nieznanej dotąd instytucji podmiotu przywożącego. Dodanie definicji podmiotu przywożącego początkowo nie budziło kontrowersji. Cel wydawał się jasny – wypełniała ona lukę w zakresie diagnozowania ilości paliw wprowadzanych na polski rynek. Nie było też wątpliwości, że pod pojęciem podmiotu przywożącego należy rozumieć przedsiębiorców, na wzór tych posiadających koncesję na obrót paliwami, sprowadzających paliwa ciekłe z państw UE lub krajów trzecich, których profil działalności nie wymagał uzyskania koncesji na obrót paliwami. Branża wierzyła, że uporządkuje to rynek i pozwoli zbudować kompleksową bazę wszystkich podmiotów sprowadzających do Polski paliwa ciekłe, jak też zdobyć wiarygodne informacje na temat wolumenu tych paliw sprowadzanych do kraju. Takich danych do tej pory prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie miał.

Gasnący entuzjazm

Przepisy wykonawcze do prawa energetycznego, które określiły kody CN paliw ciekłych, weszły w życie 16 grudnia 2016 r. (mimo że większość przepisów pakietu energetycznego obowiązuje już od 2 września 2016 r., ale dopóki nie było rozporządzenia ministra energii określającego kody CN, efekt wprowadzenia nowych rozwiązań w prawie energetycznym nie był widoczny). Od tego dnia zaczął faktycznie biec miesięczny termin na wystąpienie do prezesa URE o rejestrację jako podmiot przywożący.

Niewystąpienie o taką rejestrację, przy równoczesnym kontynuowaniu przywozu paliw ciekłych do Polski po 16 stycznia 2017 r., jest – zgodnie z przepisami – zagrożony grzywną do 2,5 mln zł. Początkowy spokój związany z pojawieniem się instytucji podmiotu przywożącego powoli gasł, na co złożyło się kilka czynników.

Firmy transportowe, zajmujące się przewozem m.in. paliw ciekłych, do dziś nie wiedzą, czy profil ich działalności, tj. transport na rzecz podmiotów trzecich paliw ciekłych do Polski, wiąże się z wcześniejszą rejestracją w bazie prezesa URE jako podmiot przywożący czy też nie. Dlaczego? Dwa kluczowe dokumenty: uzasadnienie pakietu energetycznego oraz komunikat prezesa URE nr 68/2016, nie precyzują potocznego rozumienia wyrażenia „podmiot przywożący" i nie wyjaśniają, kto konkretnie powinien się zarejestrować jako podmiot przywożący. Ani pracownicy Urzędu Regulacji Energetyki, ani eksperci nie udzielili wiążących odpowiedzi na zgłaszane wątpliwości branży logistycznej. Niepewność w tym zakresie pozostała do dziś. W konsekwencji duża część branży logistycznej, sprowadzająca paliwa ciekłe na rzecz podmiotów trzecich, jest przeświadczona, że rejestracja jako podmiot przywożący jest ich obowiązkiem.

Ważna jest definicja

Nic bardziej mylnego. Dlaczego? Wróćmy do źródeł instytucji podmiotu przywożącego. Celem wprowadzenia nowej kategorii podmiotów było stworzenie kompletnej bazy podmiotów, które wprowadzają na rynek polski paliwa ciekłe. W procesie twórczym wzorowano się na pojęciu handlowca z ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym. Nikt, w tym prezes Agencji Rezerw Materiałowych, właściwy do interpretacji przepisów ustawy o zapasach, nie próbował się doszukiwać pod pojęciem handlowca firm transportowych przywożących te strategiczne towary do Polski na rzecz osób trzecich. Handlowiec to, co do zasady, przedsiębiorca wykonujący samodzielnie lub za pośrednictwem innego podmiotu działalność w zakresie przywozu ropy naftowej lub paliw – to było dla wszystkich oczywiste.

Pod pojęciem handlowca rozumiano podmiot, do którego docelowo te paliwa trafiały z terytoriów innych państw. W przypadku gdy transport paliw przeprowadzała firma logistyczna inna niż podmiot będący adresatem tych paliw w Polsce, nie było wątpliwości, że to adresat tych paliw, a nie firma transportowa, powinien się wcześniej zarejestrować jako handlowiec w bazie prezesa ARM. Nie inaczej należy się teraz zapatrywać na sprawę podmiotów przywożących.

Pakiet energetyczny, mimo ograniczonego informacyjnie uzasadnienia projektu ustawy, dedykowany jest podmiotom obracającym lub sprowadzającym paliwa ciekłe na własne potrzeby. Usługowe firmy transportowe nie są z pewnością adresatami rozwiązań z prawa energetycznego. Firmom o profilu czysto logistycznym, które tylko przewożą paliwa na rzecz podmiotów trzecich, będzie poświęcony pakiet przewozowy.

Nie bez znaczenia dla określenia zakresu pojęciowego instytucji podmiotu przywożącego jest również to, że definicja odwołuje się nie tylko do samodzielnego przywozu paliw ciekłych, ale również takiego, który dokonywany jest za pośrednictwem innego podmiotu. Innymi słowy, podmioty, które tylko przywożą paliwa ciekłe na rzecz podmiotów trzecich, nigdy nie wypełnią definicji podmiotu przywożącego, a co za tym idzie, nie będą obowiązane do rejestracji swojej działalności u prezesa URE.

Wszystko przez prezesa

Już to, co wskazano powyżej, wystarcza do stwierdzenia, że firmy transportowe, których zakres działalności nie obejmuje sprowadzania paliw ciekłych na własne potrzeby, nie są podmiotami przywożącymi. Wątpiącym zaś przytoczyć należy jeszcze jeden aspekt, kluczowy dla rozstrzygnięcia tej kwestii. Podmiot przywożący w rozumieniu prawa energetycznego może dokonywać przywozu paliw ciekłych po wpisaniu do rejestru podmiotów przywożących. Wniosek o wpis do rejestru powinien zawierać m.in. numer akcyzowy, o ile podmiot przywożący go ma, informację o rodzajach przywożonych paliw ciekłych, informację o przeznaczeniu przywożonych paliw (potrzeby własne, sprzedaż niewymagająca koncesji). Każda zmiana tych danych wymaga odpowiedniego dostosowania wpisu do rejestru podmiotów przywożących.

Analizując dane wymagane przy wpisie do rejestru prezesa URE, należy zauważyć, że ewentualny numer akcyzowy cechuje podatnika podatku akcyzowego, którym nigdy nie będzie mogła być firma świadcząca jedynie usługi transportowe. Z kolei dane konieczne do każdego wniosku o wpis, tj. o rodzajach przywożonych paliw oraz przeznaczeniu paliw ciekłych, znane są jedynie podmiotowi, który sam – lub zlecając taki przywóz – nabywa je w innych krajach. Nawet jeżeli firma prowadząca działalność logistyczną wiedziałaby, jakie paliwa ciekłe sprowadzi do Polski na rzecz podmiotów trzecich, podmiot taki nigdy nie będzie znał ostatecznego przeznaczenia sprowadzonych paliw.

Dodatkowo z uwagi na to, że każda zmiana w wykazie, w tym ta dotycząca rodzaju sprowadzanych paliw lub ich przeznaczenia, powinna następnie znaleźć odzwierciedlenie w wykazie prezesa URE, nie powinno być już żadnej wątpliwości, że pojęcie „podmiot przywożący" nie dotyczy firm transportowych, które przywożą paliwa do Polski jedynie na rzecz podmiotów trzecich.

Chaos definicyjny i interpretacyjny, którego jesteśmy świadkami, ma miejsce wyłącznie dlatego, że do dziś brakuje wyjaśnienia tych kwestii przez prezesa URE. Jedyne, co otrzymaliśmy, to zdawkowe komunikaty o nowych przepisach. W sytuacji, gdy jednoznacznych wyjaśnień brak, należy podkreślić, że firmy transportowe przepisami prawa energetycznego nie są objęte i – pomimo językowych skojarzeń – nie należy się doszukiwać związku pomiędzy logistyką a pojęciem „podmiot przywożący".

Sebastian Gumiela jest radcą prawnym, doradcą podatkowym, wspólnikiem praktyki podatkowej GWW

Jacek Arciszewski jest specjalistą w sprawach akcyzy i cel

Sebastian Gumiela, Jacek Arciszewski

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zyskał silne uprawnienia kontrolne wobec podmiotów działających na rynku paliw ciekłych, które są zwolnione z obowiązku posiadania koncesji, m.in. poprzez obowiązek ich rejestracji jako tzw. podmioty przywożące. Branża TSL (transport–spedycja–logistyka) jest przekonana, że jej też dotyczy obowiązek rejestracji, a uchylanie się od niego oznacza karę nawet do 2,5 mln zł. Czy faktycznie po 16 stycznia 2017 r. jest się czego bać?

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji