Powszechne oszczędzanie na starość? Jestem na nie

Rządowi eksperci uświadomili sobie, że publiczny system emerytalny (ZUS) działający na obecnych zasadach nie będzie w stanie wypłacać godziwych emerytur.

Publikacja: 26.02.2018 20:00

Powszechne oszczędzanie na starość? Jestem na nie

Foto: 123RF

Powraca idea stworzenia systemu dodatkowego, tym razem dobrowolnego, oszczędzania na starość. Jest oczywiste, że z punktu widzenia pojedynczego Kowalskiego gromadzenie indywidualnego kapitału emerytalnego wydaje się godne uznania. W przyszłości ów zapobiegliwy Kowalski będzie w stanie uszczknąć więcej z ogólnonarodowego dostępnego tortu (tj. produktu krajowego brutto) niż jego rówieśnicy, którzy owego kapitału nie zgromadzili.

Co więcej, polepszona kondycja materialna naszego emerytowanego Kowalskiego nie oznaczałaby zauważalnego zmniejszenia części PKB trafiającej do osób w przyszłości zarobkujących. Ogół osób zawodowo aktywnych nie musiałby być obciążony zwiększonymi bieżącymi wpłatami na ZUS.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację