Josep Borrell: Załatać szczepionkową lukę

Musimy przeciwstawić się „szczepionkowym nacjonalizmom” – pisze wiceprzewodniczący KE.

Aktualizacja: 03.06.2021 08:11 Publikacja: 01.06.2021 18:23

Według danych WHO 40 proc. użytych na świecie szczepionek pochodzi z UE

Według danych WHO 40 proc. użytych na świecie szczepionek pochodzi z UE

Foto: Rzeczpospolita/ Marian Zubrzycki

Do końca maja 2021 r. tylko 2,1 proc. Afrykańczyków otrzymało jakąkolwiek dawkę szczepionki przeciwko Covid-19. Musimy zlikwidować lukę szczepionkową między gospodarkami rozwiniętymi a krajami rozwijającymi się, aby uniknąć sytuacji, którą Tedros Ghebreyesus, szef Światowej Organizacji Zdrowia, nazwał „szczepionkowym apartheidem". To nasz moralny obowiązek i zysk dla nas wszystkich.

Dlatego potrzebujemy wielostronnych działań na całym świecie, aby zwiększyć produkcję szczepionek i przyspieszyć ich wprowadzanie na całym świecie. W tym kierunku podąża UE od początku pandemii. Ten kierunek wskazali też przywódcy państw grupy G-20 podczas Globalnego Szczytu Zdrowotnego 21 maja w Rzymie.

Droga do zakończenia pandemii

Pandemia nadal zabija tysiące ludzi każdego dnia, a przy obecnym tempie szczepień cały świat zostanie zaszczepiony dopiero w 2023 r. A jednak powszechne szczepienia całej ludzkości są jedyną drogą do zakończenia pandemii; w przeciwnym razie mnożenie się wariantów prawdopodobnie osłabi skuteczność obecnych szczepionek.

Szczepienia są również warunkiem wstępnym zniesienia ograniczeń, które blokują nasze gospodarki i naszą wolność. Te ograniczenia są niekorzystne dla całego świata, ale bardziej obciążające dla krajów rozwijających się. Kraje rozwinięte chcące ograniczyć wpływ pandemii na swoich obywateli mogą w większym stopniu polegać na mechanizmach społecznych i narzędziach polityki gospodarczej.

Jeżeli luka szczepionkowa utrzyma się, może odwrócić widoczną w ostatnich dekadach tendencję spadkową w poziomach ubóstwa i nierówności na świecie. Takie negatywne zmiany zahamowałyby działalność gospodarczą i zwiększyły napięcia geopolityczne. Koszty zaniechania dla gospodarek rozwiniętych byłyby z pewnością dużo wyższe niż kwoty, które wspólnie musielibyśmy wydać, aby pomóc w szczepieniu całego świata. W związku z tym UE z zadowoleniem przyjmuje zaproponowany przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy plan o wartości 50 mld USD, który ma umożliwić zaszczepienie 40 proc. ludności świata w 2021 r., a 60 proc. – do połowy 2022 r.

Aby osiągnąć ten cel, potrzebujemy ściśle skoordynowanych działań wielostronnych. Musimy przeciwstawiać się zagrożeniom wiążącym się z „dyplomacją szczepień", która łączy dostarczanie szczepionek z celami politycznymi, oraz ze „szczepionkowym nacjonalizmem", który każe państwom zatrzymywać szczepionki dla siebie. W odróżnieniu od innych UE od początku pandemii sprzeciwia się obu tym tendencjom. Jak dotąd jesteśmy jedynym podmiotem na arenie międzynarodowej, który szczepi swoich mieszkańców, a jednocześnie eksportuje duże ilości szczepionek i znacząco przyczynia się do wprowadzania szczepionek w krajach o niskich dochodach. Europejczycy mogą być z tego dumni.

W 2020 r. UE wsparła badania i rozwój szczepionek na dużą skalę i wniosła znaczący wkład w nową generację szczepionek mRNA. UE stała się wtedy głównym producentem szczepionek na Covid-19 – według danych WHO 40 proc. użytych na świecie szczepionek pochodzi właśnie z UE. UE wyeksportowała również 240 mln dawek do 90 krajów – w przybliżeniu tyle samo, ile wykorzystano w UE.

krajom uboższym

UE i jej państwa członkowskie oraz instytucje finansowe – tak zwana Drużyna Europy – przekazują również nieodpłatnie szczepionki sąsiadom w potrzebie, zwłaszcza krajom Bałkanów Zachodnich. Jak uzgodniono na ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej, celem UE jest podarowanie krajom o niskich i średnich dochodach jeszcze co najmniej 100 mln dawek przed końcem 2021 r. Drużyna Europy przekazała również największy wkład – 2,8 mld EUR – na program COVAX, który daje dostęp do szczepionek krajom uboższym; niemal jedną trzecią dawek dostarczonych jak dotąd z programu COVAX sfinansowała UE. To jednak nadal o wiele za mało, aby zapobiec poszerzaniu się luki szczepionkowej.

Aby tę lukę wypełnić, państwa dysponujące wymaganą wiedzą i środkami powinny zwiększyć swoje zdolności produkcyjne, tak aby móc zarówno szczepić swoich mieszkańców, jak i eksportować więcej szczepionek, tak jak robi to UE. We współpracy z producentami szczepionek działamy na rzecz zwiększenia do końca 2021 r. zdolności produkcyjnych UE w zakresie szczepionek do ponad 3 mld dawek rocznie. Nasi europejscy partnerzy z sektora przemysłu zobowiązali się do końca 2021 r. dostarczyć 1,3 mld dawek szczepionek – krajom o niskich dochodach bez zysku, a krajom o średnich dochodach po obniżonych cenach. Zobowiązali się również zapewnić w 2022 r. kolejne 1,3 mld dawek, z których duża część zostanie dostarczona za pośrednictwem programu COVAX.

Produkcja szczepionek także w Afryce

Wszystkie kraje powinny unikać środków ograniczających mających wpływ na łańcuchy dostaw szczepionek. Musimy również ułatwić transfer wiedzy i technologii, tak aby więcej krajów mogło produkować szczepionki. Ze swojej strony zdecydowanie zachęcamy do tego europejskich producentów, szczególnie w Afryce. 18 maja wziąłem udział w zorganizowanym w Paryżu szczycie poświęconym wsparciu finansowemu dla Afryki; podczas tego wydarzenia przywódcy krajów afrykańskich podkreślali, że 99 proc. swoich szczepionek Afryka importuje. To musi się zmienić. Z myślą o tym Drużyna Europy uruchamia wraz z partnerami z Afryki inicjatywę – wspartą środkami w wysokości 1 mld EUR z budżetu UE i europejskich instytucji finansowych wspierających rozwój – która ma zwiększyć w Afryce zdolności produkcyjne w zakresie szczepionek, leków i technologii medycznych.

Dobrowolne udzielanie licencji jest wyjątkowo korzystnym sposobem zapewnienia takiego transferu technologii i wiedzy fachowej. Jeżeli to okaże się niewystarczające, obowiązujące porozumienie TRIPS i deklaracja z Ad-Dauhy z 2001 r. przewidują już możliwość przymusowego udzielania licencji. Zdaniem niektórych krajów te elastyczne działania są jednak zbyt trudne i zbyt czasochłonne. Aby przyspieszyć transfery technologii, UE przedstawi do początku czerwca nową propozycję na forum WTO.

Pandemia Covid-19 przypomniała nam, że zdrowie jest światowym dobrem publicznym. Nasze wspólne światowe działania w zakresie szczepień na Covid-19 mające na celu zlikwidowanie luki szczepionkowej muszą stanowić pierwszy krok na drodze do autentycznej światowej współpracy w dziedzinie zdrowia, którą przewiduje deklaracja rzymska przyjęta niedawno na Globalnym Szczycie Zdrowotnym.

Autor jest wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, wysokim przedstawicielem UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Do końca maja 2021 r. tylko 2,1 proc. Afrykańczyków otrzymało jakąkolwiek dawkę szczepionki przeciwko Covid-19. Musimy zlikwidować lukę szczepionkową między gospodarkami rozwiniętymi a krajami rozwijającymi się, aby uniknąć sytuacji, którą Tedros Ghebreyesus, szef Światowej Organizacji Zdrowia, nazwał „szczepionkowym apartheidem". To nasz moralny obowiązek i zysk dla nas wszystkich.

Dlatego potrzebujemy wielostronnych działań na całym świecie, aby zwiększyć produkcję szczepionek i przyspieszyć ich wprowadzanie na całym świecie. W tym kierunku podąża UE od początku pandemii. Ten kierunek wskazali też przywódcy państw grupy G-20 podczas Globalnego Szczytu Zdrowotnego 21 maja w Rzymie.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień