- Miałem dotąd bardzo krytyczne zdanie na temat sejmowych komisji śledczych, które nic nie wyjaśniały. Zmieniam powoli zdanie obserwując komisję ds. Amber Gold - zdaje egzamin, przede wszystkim nie angażując zbytnio polityków. Nie całe gremium, ale przewodnicząca Małgorzata Wassermann i poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński pracują rzeczywiście solidnie, starają się wyjaśnić, jak było naprawdę - mówił Gryglas. Na pytanie, czy przed posłami powinien stanąć Donald Tusk, Gryglas odpowiedział, że wszyscy są równi wobec prawa i dotyczy to również byłego premiera.
Poseł uważa, że potrzebna jest komisja ds. wyłudzania VAT, ale materia jest trudna. - Wolałbym, żeby to służby państwowe lepiej działały - szybko i rzetelnie. Mamy w wielu przypadkach taką dualną rzeczywistość, nie tylko w sprawie VAT czy Amber Gold - np. w sprawie reprywatyzacji działa komisja weryfikacyjna, a obok pracuje zespół prokuratorów. Komisje powinny wyjaśniać sprawy ze swojego zakresu.
Gryglas ocenia, że komisja ds. reprywatyzacji wyjaśniła kilka ważnych kwestii. Ale skala tej sprawy jest olbrzymia i to, co rozstrzygnęła komisja, to kropla w morzu potrzeb. - Konieczne jest opracowanie ustawy reprywatyzacyjnej. Rozwiązaliśmy kwestię mienia zabużańskiego raz na zawasze - ustawą i wypłaceniem odszkodowań, to samo powinno się stać z reprywatyzacją - uważa Gryglas.
Jego zdaniem niewyjasnione sprawy reprywatyzacji spowlniają rozwój kraju. - Kiedy jeździ się ulicami stolicy, widać wiele starych, zrujnowanych kamienic. Zamiast nich mogłyby powstać nowe budynki, ale nieuregulowane sowinno tutaj dojść do porozumienia wszystkich partii, bo to sprawa merytoryczna.
>Poseł uważa, że przed komisją weryfikacyjną powinna stanąć prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Wszyscy mamy obowiązki wobec państwa. Jeśli zostaną poruszone kwestie, które mogą ją obciążać, może przecież odmówić zeznań. Ale zapewne ma dużo do powiedzenia.