Średnie dzienne spożycie soli waha się od 9 do 12 gramów — według danych WHO, czyli dwukrotnie więcej niż rekomenduje ta organizacja. Skutki tego nadmiaru są niebezpieczne: nadciśnienie tętnicze, wzrost ryzyka chorób układu krążenia, udarów, wylewów, zawałów.
Nadmierne spożycie soli wynika ze współczesnego sposobu odżywiania się. Większość dań to żywność bardzo mocno przetworzona, dania zawierające dużo tłuszczu, cukru i przede wszystkim soli. Niestety, trudno całkowicie obejść się bez soli. W niewielkich ilościach jest ona nieodzownym czynnikiem budowy i regeneracji tkanek. Poza tym, jedzenie przyrządzane bez soli traci walory smakowe.
Naukowcy japońscy z Rekimoto Lab Uniwersytetu w Tokio zaproponowali nieoczekiwany sposób rozwiązania tego problemu. Polecają go oczywiście wszystkim, ale przede wszystkim ludziom, w organizmach których sól już zdążyła poczynić spustoszenie. Ich wynalazek to widelec stymulujący elektrycznie kubki smakowe w jamie ustnej.
Najwięcej kubków smakowych znajduje się na języku. Gdy widelec go dotyka, co podczas jedzenia praktycznie jest nieuniknione, język odczuwa smak słony i kwaśny. Prototypowy widelec ma wbudowany w rączkę obwód elektryczny i akumulatorek. Gdy jedzący podnosi widelec do ust, jednocześnie naciska guzik uruchamiający przepływ prądu, a ten stymuluje kubki smakowe — w ten sposób jedzący danie kompletnie pozbawione ioli jednak odczuwa smak słony i kwaśny. Pokrętło umieszczone na skraju uchwytu widelca umożliwia regulowanie natężenia stymulacji.
Badacze poprosili o przetestowanie wynalazku dziennikarzy z pisma „Nikkei Technology". Potwierdzili oni, że widelec rzeczywiście daje odczucie spożywania potrawy posolonej, lecz zauważyli także, że zbyt intensywna stymulacja sprawia odczucie metalicznego posmaku potrawy.