Gdy właściciele działki rozpoczęli budowę domu jednorodzinnego, ich sąsiadka zawiadomiła starostę, że nie upłynął jeszcze termin dla stron do wniesienia odwołania od wydanego inwestorom pozwolenia na budowę. Kodeks postępowania administracyjnego stwierdza, że przed upływem tego terminu decyzja nie może być wykonywana, a wniesienie odwołania wstrzymuje jej wykonanie.
Starosta doszedł jednak do wniosku, że pozwolenie na budowę zawiera wszystkie wymagane elementy, wobec czego nie ma podstaw do uwzględnienia żądania.
W odwołaniu do wojewody podkarpackiego właścicielka nieruchomości poinformowała, że jeszcze przed upływem terminu złożyła odwołanie od pozwolenia na budowę. Brakuje w nim parametrów inwestycji, a analiza projektu budowlanego dowodzi, że jest ona niezgodna z decyzją o warunkach zabudowy.
Czytaj także:
Kto może być stroną postępowania w sprawie pozwolenia na budowę