Trybunał odpowie, czy państwo musi oddać nieruchomość niepotrzebnie wywłaszczoną pod drogę

Właściciele nie mogą odzyskać nieruchomości wywłaszczonej na cel publiczny mocą "specustawy drogowej". Rzecznik Praw Obywatelskich poparł ich skargę konstytucyjną. - Nie ma konstytucyjnych podstaw, by państwo przetrzymywało takie przymusowo odebrane nieruchomości - uważa RPO.

Aktualizacja: 09.10.2019 11:53 Publikacja: 09.10.2019 10:52

Trybunał odpowie, czy państwo musi oddać nieruchomość niepotrzebnie wywłaszczoną pod drogę

Foto: Fotolia

Obywatele stracili część nieruchomości, którą państwo wywłaszczyło pod budowę drogi na mocy tzw. specustawy drogowej z 2003 r. W 2009 r. prezydent Warszawy ustalił lokalizację drogi powiatowej, która objęła m.in. nieruchomość skarżących na stołecznych Jelonkach. Zgodnie z ustawą z 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (tzw. specustawą drogową) decyzja ta przesądzała podział tej nieruchomości i przejście jej na własność państwa. Decyzję utrzymał Wojewoda Mazowiecki.

W 2014 r. skarżący wystąpili o zwrot. Argumentowali, że znaczna część nieruchomości jest zbędna na cel, dla którego nastąpiło wywłaszczenie, a władze zamierzają ją wykorzystać w inny sposób. Starosta umorzył postępowanie. Uznał, że nie ma przesłanek zbędności nieruchomości na cel określony w decyzji o wywłaszczeniu, wymienionych w ustawie z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Wojewoda wprost zaś odmówił zwrotu nieruchomości.

Czytaj też: Uboczne skutki wywłaszczenia

Obywatele odwołali się do sądu. Korzystny dla nich wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uchylił jednak w 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny.

NSA uznał, że po przejęciu własności w trybie specustawy nie jest możliwy zwrot - nawet jeżeli okazała się ona zbędna na cele wywłaszczenia. Specustawa nie reguluje bowiem kwestii związanych ze zwrotem lub alternatywnym wykorzystaniem nieruchomości bądź ich części, które nie zostały wykorzystane na inwestycje drogowe. W sprawach nią nieuregulowanych odsyła zaś do ustawy o gospodarce nieruchomościami z 1997 r. Ta z kolei umożliwia zwrot jedynie tych nieruchomości, które albo wywłaszczono indywidualną decyzją, albo nabyto lub przejęto na podstawie ustaw w niej wymienionych. Żaden zaś z tych przepisów nie obejmuje jednak wywłaszczenia na podstawie specustawy.

W skardze konstytucyjnej do Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt SK 37/19) obywatele wskazali, że utracona nieruchomość powinna być przywracana w każdym przypadku, gdy okazała się ona zbędna na cele wywłaszczenia. Inaczej daje to podstawę do nadużyć i wykorzystywania procedury pozyskiwania nieruchomości w trybie specustawy bez zamiaru budowy drogi.

Rzecznik Praw Obywatelskich przystąpił do tego postępowania w TK. W jego ocenie brak możliwości zwrotu nieruchomości przejętej na potrzeby budowy dróg publicznych na podstawie specustawy jest sprzeczna z podstawową funkcją art. 21 ust. 2 Konstytucji - zapobiegania nadużyciom władz w stosunku do mienia obywateli pod pretekstem realizacji celów, które potem okazują się fikcyjne.

- Jest to tym bardziej niesprawiedliwe, że jedynym uzasadnieniem tak znacznego ograniczania praw właścicieli miała być nadrzędna potrzeba nadrabiania cywilizacyjnych zaległości poprzez sprawną budowę dróg. Jeżeli potrzeba ta się dezaktualizuje, ingerencja w prawa jednostek traci uzasadnienie. Wówczas powstaje zaś obowiązek zwrócenia własności odebranej pochopnie i w sposób niezgodny z ustawą zasadniczą - argumentuje RPO.

Zauważa on, że grupa osób dotkniętych niekonstytucyjnym wyłączeniem jest stosunkowo liczna co dodatkowo uzasadnia potrzebę orzeczenia o jego niekonstytucyjności.

- Kryterium różnicowania ochrony prawnej obywateli w zależności od formy wywłaszczenia ma cechy dowolności. Nie jest ani racjonalne, ani proporcjonalne, ani sprawiedliwe. Realizacja konstytucyjnego prawa do zwrotu wywłaszczonego mienia nie może zależeć od tego, w jaki techniczny sposób ustawodawca zaprojektował procedury inwestycyjne. A kryteria różnicowania dobrano zupełnie przypadkowo. Nie powinny one zatem decydować o dopuszczalności realizacji prawa konstytucyjnie gwarantowanego - stwierdził Rzecznik.

RPO wniósł o uznanie za niezgodne z konstytucją przepisów  ustawy o gospodarce oraz ustawy o gospodarce nieruchomościami w zakresie, w jakim wykluczają one odpowiednie stosowanie ich  przepisów do nieruchomości nabytych przez Skarb Państwa na podstawie specustawy drogowej z 2003 r.

Obywatele stracili część nieruchomości, którą państwo wywłaszczyło pod budowę drogi na mocy tzw. specustawy drogowej z 2003 r. W 2009 r. prezydent Warszawy ustalił lokalizację drogi powiatowej, która objęła m.in. nieruchomość skarżących na stołecznych Jelonkach. Zgodnie z ustawą z 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (tzw. specustawą drogową) decyzja ta przesądzała podział tej nieruchomości i przejście jej na własność państwa. Decyzję utrzymał Wojewoda Mazowiecki.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona