Tak uznał Sąd Okręgowy w Słupsku w wyroku z 28 czerwca 2016 r. (sygn. I C 20/16).
Wspólne toalety na półpiętrze to nadal codzienność tysięcy mieszkańców starych budynków. Jeśli względy techniczne nie stały na przeszkodzie, zarządcy takich budynków (zwykle gminy) zezwalali lokatorom na urządzenie toalet w mieszkaniach poprzez wydzielenie stosownego pomieszczenia z kuchni, pokoju lub korytarza. Potem mieszkania były wykupowane przez dotychczasowych lokatorów i powstawała wspólnota mieszkaniowa. Jedna z takich wspólnot podjęła uchwałę o rozbiórce pomieszczenia WC usytuowanego na klatce schodowej, między II a III piętrem kamienicy. Właściciele mieszkań uznali, że utrzymywanie pomieszczenia jest bezcelowe, skoro wszystkie lokale w budynku są już wyposażone w WC i odpowiednie urządzenia sanitarne. W ich ocenie, toaleta na półpiętrze utrudniała poruszanie się na klatce, jej likwidacja pozwoliłaby także doświetlić klatkę poprzez wstawienie okna.
Uchwałę zaskarżyła do sądu jedna osoba – Anna P.
Administracja nie pomogła
Anna P. jest właścicielką lokalu składającego się z dwóch pokoi, kuchni, przedpokoju, a także łazienki wykonanej kosztem powierzchni kuchni. Mieszka z dorosłą córka i niepełnosprawnym wnukiem. Z toalety w łazience nie mogą jednak swobodnie korzystać, gdyż urządzenia sanitarne zostały tam podłączone do zbyt wąskiego pionu kanalizacyjnego. Wszyscy pozostali lokatorzy mieli możliwość podłączyć się do kanalizacji sanitarnej o średnicy 100 mm, a w mieszkaniu Anny P. jako jedynym, można było wykonać podłączenie do rury o średnicy 80 mm, stanowiącej dla jej sąsiada pion kuchenny. Anna P. zamontowała wprawdzie urządzenie rozdrabniające - młynek wraz z pompą, aby nie dochodziło do zapychania rur, lecz urządzenie okazało się bardzo awaryjne. Montaż nowego wyłącza możliwość korzystania z toalety w mieszkaniu na kilka dni. Poza tym pompa nie działa w czasie przerw w dostawie prądu. W takich sytuacjach Anna P. i jej bliscy korzystają z pomieszczenia toalety usytuowanego na klatce schodowej na półpiętrze. To zewnętrzne WC było wykorzystywane przez rodzinę Anny P., gdy była ona jeszcze najemcą lokalu. Przydzielono je lokatorce do wyłącznego użytku z uwagi na brak toalety w lokalu.
Toaleta na półpiętrze została wyremontowana na koszt Anny P., ale jest pozbawiona wody. Odcięto jej odpływ po tym, jak Wspólnota nie wyraziła zgody na montaż wodomierza i obciążanie Anny P. za zużycie wody na podstawie jego wskazań. Kobieta i członkowie jej rodziny muszą nosić wodę z domu.