Timurlengia euotica, bo taką nazwę nosi zwierzę, był wielkości konia i dziś byłby jednym najbardziej przerażającym z lądowych drapieżników.

W badaniach wzięli udział naukowcy z Uzbekistanu, Rosji i Wielkiej Brytanii. Jak stwierdzili w artykule opublikowanym na łamach czasopisma „Proceedings of the National Academy of Sciences" odkrycie pokazało, dlaczego Tyrannosaurus rex stał się najpotężniejszym zwierzem swoich czasów. Badacze zwracają uwagę na budowę czaszki Timurlengia euotica, która wskazuje na bardzo duży mózg i świetnie działające zmysły (przede wszystkim słuch). Stąd wnioskują, że tyranozaur jeszcze zanim urósł był nie lada spryciarzem. Dzięki potężnym zębom, inteligencji i ostrym zmysłom mógł polować na większe od siebie hadrozaury (roślinożerne dinozaury kaczodziobe).

Timurlengia euotica miał długie łapy, wielką głowę i ważył około 250 kg. Odkryte szczątki pochodzą sprzed ok. 90 milionów lat. Olbrzymi Tyrannosaurus rex pojawił się ok. 20 milionów lat później. Mierzył 13 metrów długości i ważył sześć ton.