Sylwia Z. pracowała jako nauczyciel mianowany i zatrudniona była na podstawie umowy o pracę. Oficjalnym powodem jej zwolnienia było cofnięcie przez biskupa diecezjalnego imiennego pisemnego skierowania do nauczania religii. Zdaniem szkoły, w której kobieta była zatrudniona, skutkowało to rozwiązaniem stosunku pracy w świetle przepisów Karty Nauczyciela. Zwolniona katechetka domagała się przywrócenia do pracy, żądała także m.in. zasądzenia odszkodowania z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu.

Sąd Rejonowy uznał, że mianowanym nauczycielkom katechezy nie przysługuje w ogóle ochrona przed zwolnieniem w okresie ciąży, bo nie obowiązują ich te przepisy Kodeksu pracy, które zakazują wypowiadania i rozwiązywania umowy o pracę w okresie ciąży. Sąd I instancji stwierdził, że zastosowanie powinny mieć przepisy Karty Nauczyciela, które przewidują konieczność automatycznego rozwiązania umowy z katechetą, któremu biskup cofnął skierowanie.

W wyniku apelacji Sąd Okręgowy w Krakowie wyraził odmienny pogląd. Wskazał, że art. 177 § 1 k.p. zakazujący wypowiedzenia i rozwiązania umowy o pracę w okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego obejmuje ochroną również katechetki. Dlatego w sytuacji pani Z. powinny być zastosowane przepisy przewidujące szczególną ochronę kobiet w ciąży.

Sąd uznał, że co do zasady przepisy prawa pracy dotyczące ochrony kobiet w okresie ciąży mają zastosowanie również do katechetek. Dodał jednak, że pani Sylwia Z. nie dopełniła przed początkiem roku szkolnego formalności i nie przedłużyła ważności skierowania do nauczania religii w swojej szkole. W ocenie sądu było to więc zawinioną przyczyną, która uzasadniała wypowiedzenie, niezależnie od późniejszego cofnięcia skierowania przez biskupa. Mimo szczególnej ochrony w takiej sytuacji przepisy pozwalają na rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownicy.

- Wyrok Sądu Okręgowego należy uznać za zadowalający w zakresie, w jakim sąd uznał, że w polskim systemie prawnym nie ma miejsca na pozbawianie ochrony w okresie ciąży szczególnej grupy kobiet – przyszłych matek, jakimi są nauczycielki katechezy – mówi adw. Marzanna Sobaniec, która na prośbę Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka reprezentowała zwolnioną katechetkę w tej sprawie.