Davida Gilmoura łączą z Polską więzy zawodowe. Naszego kompozytora Zbigniewa Preisnera zapraszał do tworzenia orkiestracji na solowych albumach, na których gra też Leszek Możdżer.

Gitarzysta należy do ścisłej światowej czołówki. Takie żywe legendy rocka można policzyć na palcach.

W Pink Floyd z czasem, jeszcze w latach 60-tych, zastąpił założyciela Syda Barretta. Również dzięki Gilmourowi w muzyce grupy pojawiło się więcej bluesa, rocka, gitarowych riffów, solówek. Jego popisem jest m. in. „Comfortably Numb" z „The Wall”. A gdy Roger Waters rozpoczął solową karierę – Gilmour stał się liderem Floydów aż do zakończenia działalności, a może – miejmy nadzieję - zawieszenia, które da się zmienić.

Gilmour solową karierę rozwija od debiutanckiego albumu z 1978 r. Studyjnych nagrał  łącznie cztery, a także dwa koncertowe – najnowszy „Live At Pompei” w 2017 r., a wcześniej - niezapomniany „Live in Gdańsk” (2008).

Przypominamy wywiad, jakiego na ten temat udzielił „Rzeczpospolitej”

Polecamy też jedyną wówczas w polskich mediach rozmowę z Davidem Gilmourem o finałowej płycie Pink Floyd „The Endless River".