Harris, który odsiadywał wyrok za usiłowanie morderstwa i oskarżenia o handel kokainą, wyłożył 1,5 miliona dolarów na pomoc w założeniu przełomowej wytwórni hip-hopowej Death Row Records w 1992 roku. Uczynił to, będąc już więzieniu. Death Row stał się domem wydawniczym dla Snoop Dogga, Dr. Dre i Tupaca, gdy rap na Zachodnim Wybrzeżu eksplodował we wczesnych latach dziewięćdziesiątych.

Harris spędził już prawie 30 lat w więzieniu za usiłowanie zabójstwa i zarzuty handlu kokainą. Jego wyrok miał trwać do 2028 roku, chociaż wysiłki mające na celu ułaskawienie lub współczujące uwolnienie nasiliły się w tym roku. Harris podobno cierpi na chorobę autoimmunologiczną, a Federalny Zakład Karny Lompoc w Kalifornii, gdzie był przetrzymywany, był jednym z wielu więzień, w których w zeszłym roku doszło do epidemii Covid-19.

Snoop Dogg poparł w wyborach Donalda Trumpa.

Trump uwolnił też dwóch słynnych raperów. Wcześniej Lil Wayne przyznał się do posiadania broni i amunicji, zaś Kodak Black został oskarżony o fałszowanie informacji na federalnych formularzach dotyczących zakupu broni palnej.