Reklama

Heavy-metalowcy w Rolls-Royce'ach

Pięć dekad temu ukazała się przełomowa płyta Black Sabbath „Paranoid”. Upamiętnia ją albumowe wydanie m.in. z zapisami koncertów w Brukseli i Montreux.

Aktualizacja: 21.10.2020 15:09 Publikacja: 21.10.2020 15:02

Heavy-metalowcy w Rolls-Royce'ach

Foto: Wikimedia Commons, Domena Publiczna

„W 1970 r. Black Sabbath byli progresywnym blues-rockowym zespołem. Nagrywając „Paranoid” stworzyli nowy muzyczny format: heavy-metal, który otworzył nowy rozdział muzycznej sceny” - powiedział Rob Halford, wokalista Judas Priest w dołączonym do wznowionej  płyty albumie.

Fenomen ciężkiej, agresywnej muzyki tak tłumaczy basista Geezer Butler: „Nasze Birminhgam to nie było Beverty Hills. Miasto nosiło ślady niemieckich bombardowań, bawiliśmy się karabinami i łuskami, na ulicach szalał terroryzm IRA”. Gitarzysta Tony Iommi wspomina bójki między rodzicami, które  były na porządku dziennym. Czasami ojciec wyładował agresję na nim, on z kolei swoją frustrację, grając na gitarze. Wpadł w depresję, gdy w fabryce obciął sobie koniuszki palców. Wrócił do gry, używając plastikowych naparstków. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama