Rod Stewart z synem Seanem chcieli wejść na prywatną imprezę, na którą nie mieli zaproszenia. Ochroniarze nie chcieli wpuścić ich do środka, więc wywiązała się szamotanina. Według policyjnego raportu, Sean popchnął pracownika ochrony, a Rod uderzył go w klatkę piersiową.

Obu mężczyznom postawiono zarzut napaści. Relację poszkodowanych potwierdzają zeznania świadków i hotelowy monitoring.

Piosenkarz przeprosił ochroniarza, mimo to ojciec i syn 5 lutego staną przed sądem.