Szpada ma srebrną rękojeść, a na jej głowni widoczny jest herb królewski i tytuł gwardii.

- To unikatowy, jedyny w polskich zbiorach państwowych taki eksponat – mówi „Rzeczpospolitej" dr Przemysław Mrozowski, pełniący obowiązki dyrektora Muzeum Zamku. Z pewnością tej broni nie mogło zachować się do dziś wiele, bo gwardia liczyła cztery oddziały, na czele których stało czterech oficerów.

Uroczystość przekazania daru odbyła się w środę w gabinecie z pamiątkami związanymi z królewską rodziną Leszczyńskich, usytuowanym na piętrze Zamku w dawnych apartamentach księcia Stanisława - bratanka króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (syna jego starszego brata Kazimierza).

Można tu zobaczyć m.in. popularny portret Stanisława Leszczyńskiego według Jeana Girardeta. Leszczyński na tym wizerunku sportretowany został w zbroi i królewskim płaszczu podbitym gronostajem z błękitną wstęgą orderu Świętego Ducha i gwiazdą tego Orderu. Stanisław Leszczyński był królem polskim w latach 1704-1709 i 1733-1736 oraz księciem Lotaryngii i Baru od 1737 roku.

- Zastanawiamy się jeszcze, gdzie publiczność będzie oglądać ofiarowany Zamkowi dar. Rozpatrujemy dwie lokalizacje. Zamierzamy go eksponować albo na wystawie broni białej i palnej na parterze, albo właśnie w tym gabinecie, gdzie przywołujemy pamięć Stanisława Leszczyńskiego, w którym znajduje się także m.in. portret jego córki Marii, żony Ludwika XV, króla Francji oraz sławna tapiseria z herbami Rzeczypospolitej i króla Stanisława Leszczyńskiego, którą obdarowywano kanclerzy książąt lotaryńskich – mówi Przemysław Mrozowski.