Dwucyfrowy wzrost cen. Więcej mieszkań z wyższej półki

Lokale na osiedlach deweloperskich są sporo droższe niż rok temu. Największy wzrost ofertowych cen mieszkań odnotowano w Krakowie.

Aktualizacja: 03.09.2020 21:23 Publikacja: 03.09.2020 20:00

Do sprzedaży trafiają mieszkania z cenami znacznie przekraczającymi średnie stawki

Do sprzedaży trafiają mieszkania z cenami znacznie przekraczającymi średnie stawki

Foto: shutterstock

RynekPierwotny.pl podaje, że średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań w Krakowie w lipcu to ponad 9,6 tys. zł. Rok wcześniej deweloperzy wyceniali go na 8,1 tys. zł. Oznacza to 18,7-proc. wzrost. W Gdańsku przeciętne ceny mkw. lokali poszły w górę o 14,8 proc., z 8,3 do ponad 9,5 tys. zł. W Łodzi – o 13,3 proc., z niespełna 5,9 do ponad 6,6 tys. zł, we Wrocławiu – o 10,9 proc., z 7,8 do ponad 8,6 tys. zł.

W Warszawie lokale są droższe o 8,4 proc. W lipcu 2019 r. deweloperzy wyceniali je średnio na 9,7, dziś na 10,5 tys. zł za mkw. W Poznaniu odnotowano 8,2-proc. wzrost, z niespełna 7,1 do ponad 7,6 tys. zł za mkw.

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, komentuje, że ceny ofertowe mieszkań w czasach pandemii nie spadają nie tylko w relacji rok do roku, ale i w znacznie krótszych okresach – kwartał do kwartału czy miesiąc do miesiąca. – A w stosunku do cen sprzed roku w większości przypadków mamy wciąż dwucyfrowy wzrost – podkreśla. – W krótkim terminie widać dość silne wahania stawek, dochodzące nawet do 3 proc.

Wynika to, jak tłumaczy, ze struktury wprowadzanych na rynek mieszkań.

– W lipcu w Warszawie, Krakowie i Łodzi do sprzedaży trafiło dużo mieszkań z cenami znacznie przekraczającymi średnie stawki, co je mocno podbiło – wyjaśnia Jędrzyński. – Może to oznaczać, że deweloperzy postawili na inwestycje z wyższej półki, o znacznie podniesionym standardzie, a więc i cenach, adresowane do klientów z grubszym portfelem.

To jedna z możliwych strategii. – Oczywiście powszechnie oczekiwanym scenariuszem jest korekta cen jako dość oczywisty element koniunkturalnego spowolnienia – mówi ekspert. – Pozostaje pytanie o jej skalę. Niektórzy deweloperzy już dość mocno promują inwestycje, proponując dawno niewidziane bonusy. A stąd tylko krok do przecen w ofertowych cennikach.

Ich wielkość zależeć będzie, jak dodaje analityk RynkuPierwotnego, od sytuacji gospodarczej, a przede wszystkim – rynku pracy i wzrostu bezrobocia w dłuższym terminie. – Tego ostatniego raczej trudno będzie uniknąć. Na razie deweloperzy nie mają powodów do schodzenia z marż, ale taką ewentualność należy brać pod uwagę – ocenia Jędrzyński. Pytany o podaż nowych mieszkań, zauważa, że w lipcu deweloperzy praktycznie powrócili do statystyk sprzed pandemii i budują tyle co przed kryzysem. Problemem może być utrzymanie dynamiki sprzedaży.

O spadkach sprzedaży w II kw. mówią redNet Property Group i CBRE. – W Warszawie sprzedano o 55 proc. mniej mieszkań niż rok temu, w Łodzi o 50-proc., a w Trójmieście o 48 proc. To konsekwencja epidemii. Utrudniony kontakt z klientami, praca zdalna i brak możliwości spotkań negatywnie wpłynęły na rynek mieszkań – wskazuje Robert Chojnacki, współwłaściciel redNet Property Group.

RynekPierwotny.pl podaje, że średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań w Krakowie w lipcu to ponad 9,6 tys. zł. Rok wcześniej deweloperzy wyceniali go na 8,1 tys. zł. Oznacza to 18,7-proc. wzrost. W Gdańsku przeciętne ceny mkw. lokali poszły w górę o 14,8 proc., z 8,3 do ponad 9,5 tys. zł. W Łodzi – o 13,3 proc., z niespełna 5,9 do ponad 6,6 tys. zł, we Wrocławiu – o 10,9 proc., z 7,8 do ponad 8,6 tys. zł.

W Warszawie lokale są droższe o 8,4 proc. W lipcu 2019 r. deweloperzy wyceniali je średnio na 9,7, dziś na 10,5 tys. zł za mkw. W Poznaniu odnotowano 8,2-proc. wzrost, z niespełna 7,1 do ponad 7,6 tys. zł za mkw.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu