Reklama
Rozwiń
Reklama

W USA leki na malarię mają pomóc w leczeniu Covid-19

W USA oficjalnie dopuszczono do użytku leki na malarię w leczeniu chorych na Covid-19.

Aktualizacja: 01.04.2020 06:18 Publikacja: 31.03.2020 21:00

Tabletki Nivaquine, zawierające chlorochinę, oraz Plaqueril - z hydroksychlorochiną

Tabletki Nivaquine, zawierające chlorochinę, oraz Plaqueril - z hydroksychlorochiną

Foto: AFP

Korespondencja z Nowego Jorku

Chodzi o hydroxychlorochinę oraz chlorochinę, leki od dziesiątków lat stosowane w leczeniu malarii, ale też chorób autoimmunologicznych takich jak reumatyzm oraz toczeń. Zostały zatwierdzone przez federalną agencję Food and Drug Administration (FDA) do krótkoterminowego leczenia ciężko chorych na Covid-19.

Lekarze muszą notować, jak je podają, w jakich ilościach, zapisywać wszelkie skutki uboczne oraz oznaki skuteczności.

– Mamy pandemię, ludzie umierają. Musimy mieć lek od razu. Zobaczmy, jak to działa. Może leki te będą skuteczne, może nie – powiedział Donald Trump, który opierając się na doniesieniach o tym, jak leki te zmniejszyły ilość wirusa w organizmie pacjentów we Francji, od kilku tygodni naciskał, żeby zostały zastosowane w USA z pominięciem wymaganych badań i testów.

Reklama
Reklama

Zresztą w obliczu rosnącej liczby chorych, która we wtorek przekroczyła 160 tysięcy w Stanach Zjednoczonych, oraz zgonów (ponad 3 tys.) leki te, czasem w połączeniu z antybiotykami, już w ubiegłym tygodniu zaczęto podawać pacjentom w wielu szpitalach w całym kraju.

Naukowcy sceptycznie podchodzą do tej decyzji. – Takie autoryzacje powinny być wydawane, gdy są dane wskazujące na to, że skuteczność leku przewyższa skutki uboczne – napisała na Twitterze Luciana Borio, która służyła w FDA jako szef zespołu naukowego.

Wiadomo, że podawanie tych leków pacjentom z chorobami serca oraz zażywającym leki antydepresyjne może prowadzić do zatrzymania akcji serca.

Eksperci wyrażają też obawy, że przeznaczenie hydroxychlorochiny oraz chlorochiny do leczenia chorych na Covid-19 spowoduje, że pacjenci zażywający te leki na inne schorzenia nie będą mieli do nich dostępu. Tak się stało w momencie, gdy Donald Trump zaczął wyrażać swoje przekonanie o skuteczności tych leków w kontekście walki z Covid-19.

W aptekach w całym kraju zaczęto odnotowywać braki obu specyfików. Problem ten mają rozwiązać miliony tabletek przekazanych przez producentów wyłącznie do walki z koronawirusem.

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, na całym świecie prowadzone są badania nad dziesiątkami szczepionek przeciwko Covid-19. Na razie nie wiadomo, która zapewni ludzkiemu organizmowi trwałą ochronę przed koronawirusem.

Reklama
Reklama

W USA firma farmaceutyczna Johnson&Johnson ogłosiła, że podpisała umowę na miliard dolarów z rządem amerykańskim na produkcję szczepionki. Wraz z partnerami firma ta ma najpóźniej we wrześniu rozpocząć badania kliniczne, a pierwsze partie szczepionki mają być gotowe na początku 2021 roku. Partnerska firma Moderna Health, która rozpoczęła prace nad szczepionką już w styczniu, w ubiegłym tygodniu udostępniła próbki szczepionek do testowania na ochotnikach w stanie Waszyngton.

Oprócz tego zapowiada, że jesienią może mieć gotową eksperymentalną terapię przeciwwirusową dla pracowników służby zdrowia.

Nauka
Naukowcy odkryli coś pod Bermudami. „Gigantyczna struktura”
Nauka
Naukowcy wskazują na zaskakującą przyczynę epidemii dżumy. „Jedna z największych katastrof ludzkich”
Nauka
Przełomowe badania DNA zaprzeczają popularnej teorii. Chodzi o ewolucję Homo sapiens
Nauka
Po co robotnice zabijają własne poczwarki? Niezwykłe zachowanie mrówek
Nauka
Ostatnia superpełnia w tym roku już niedługo. Kiedy obserwować Zimny Księżyc?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama