Jacek Kurski prezesem TVP ma być do października. Rada Mediów Narodowych (RMN) rozpisała konkurs, by wyłonić jego następcę. Choć kandydatów było pierwotnie 23, większość obserwatorów twierdziła, że tak naprawdę liczą się dwa nazwiska – Kurskiego (złożył bowiem dokumenty w konkursie) i byłej dyrektor TVP 1 Małgorzaty Raczyńskiej.
W ubiegłym tygodniu tę ostatnią kandydaturę RMN nieoczekiwanie odrzuciła. Decyzja byłaby inna, gdyby nie postawa Elżbiety Kruk, bez której partia rządząca nie ma większości w radzie. Posłanka PiS najpierw wstrzymała się w głosowaniu nad kandydaturą Raczyńskiej, a później sprzeciwiła się reasumpcji głosowania.
Mimo to rada znów zajmie się byłą dyrektor TVP 1. Powód? Ta złożyła odwołanie. Potwierdza to „Rzeczpospolitej" szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. – Najprawdopodobniej zostanie rozpatrzone na najbliższym posiedzeniu 6 października – mówi.
Dodaje, że gdy Raczyńska szefowała TVP 1, antena miała dobre wyniki oglądalności, a on sam uważa, że powinna przejść do finału. – Podczas posiedzenia rady mówiłem, że eliminowanie pani Raczyńskiej nie ostoi się w świetle dokumentów, które złożyła – mówi.
Problem w tym, że regulamin konkursu nie przewiduje składania odwołań. – Sprawę kandydatury pani Raczyńskiej już rozstrzygnęliśmy, i to podwójnie – mówi Juliusz Braun, który w radzie reprezentuje Platformę Obywatelską. – Dlatego poproszę o opinię prawników – dodaje.