Amerykańscy eksperci: Zbanować Ziemkiewicza

Amerykańscy eksperci nawołują do odcięcia znanego publicysty od mediów społecznościowych. Jako powód podają negowanie Holokaustu i homofobię.

Aktualizacja: 21.08.2020 06:20 Publikacja: 20.08.2020 18:58

Rafał Ziemkiewicz uważa, że stał się ofiarą hejtu

Rafał Ziemkiewicz uważa, że stał się ofiarą hejtu

Foto: EAST NEWS

„Nie można dopuścić do rozkwitu homofobii, antysemityzmu, nietolerancji religijnej i rasizmu w żadnym zakątku świata, a postaci takie jak Rafał A. Ziemkiewicz nie mogą dostawać narzędzi, pozwalających im dotrzeć ze swoim nienawistnym jadem do setek tysięcy, jeśli nie milionów odbiorców" – pisze w najnowszym opracowaniu amerykańska organizacja GPAHE.

Czytaj także:

Niech zdycha!

Jej nazwa jest akronimem słów Global Project Against Hate and Extremism (Globalny Projekt przeciw Nienawiści i Ekstremizmowi). To stosunkowo nowy think tank, założony przez ekspertów związanych dotąd z Southern Poverty Law Center, wpływową amerykańską organizacją, znaną z reprezentowania ofiar Ku Klux Klanu. GPAHE też zdążyła już zaistnieć w światowych mediach. W lipcu wskutek jednego z raportów GPAHE, Twitter zawiesił kilkadziesiąt kont należących do białych nacjonalistów.

Eskalacja napięć

Najnowsze opracowanie GPAHE dotyczy rzekomego przyzwolenia Twittera i YouTube'a na szerzenie w Polsce mowy nienawiści. Na początku ekspertka organizacji Wendy Via omawia ostatnie napięcia dotyczące LGBT. „W ostatnich latach marginalizowane mniejszości były w Polsce obiektem zwiększonej presji i ataków, a w ostatnich kilku miesiącach nastąpiła eskalacja" – pisze.

Kto za to odpowiada? Autorka szybko zaczyna analizować działalność Rafała Ziemkiewicza, pisarza i publicysty, znanego m.in. z występów w programie „W tyle wizji" w TVP Info. GPAHE wprost nazywa go „negacjonistą Holokaustu" i „homofobem".

Na dowód autorka opisuje przypadki zakończenia współpracy z Ziemkiewiczem przez Interię i „Fakt". Wspomina przegrany proces z jedną z dziennikarek, którą publicysta nazwał „zdeformowana".

Przywołuje też ponad 20 cytatów z Ziemkiewicza. Wśród nich jest wypowiedź z TVP Info, gdzie publicysta apelował, „żeby nie odbierać Żydom odpowiedzialności" za to, „że to przecież nie Polacy wsadzali tych Żydów do wagonów, wyłapywali, eskortowali z getta, tylko inni Żydzi".

Inną wypowiedź, która trafiła do raportu GPAHE, Ziemkiewicz zamieścił na Twitterze. „Znaczy, koronawirus jest Żydem? Goebbels by na to nie wpadł" – napisał, odnosząc się do manifestacji w Berlinie, której uczestnicy, sprzeciwiając się restrykcjom związanym z pandemią, posługiwali się hasłami antysemickimi. Podsumowując swój raport GPAHE apeluje do YouTube'a i Twittera o bardziej rygorystyczne egzekwowanie swoich zasad, zakazujących szerzenia mowy nienawiści.

Polska inspiracja?

Co na to sam Ziemkiewicz? W rozmowie z „Rzeczpospolitą" mówi, że sam czuje się ofiarą hejtu. – Nie jestem żadnym negacjonistą Holokaustu. To czyste oszczerstwo upowszechnione w żydowskich mediach obcojęzycznych – komentuje. – Z czerwoną inkwizycją stykam się nie od dziś. Jestem pewien, że żaden z tych ludzi nie mówi po polsku. To ewidentnie życzliwa odpowiedź na prośbę towarzyszy z Polski – dodaje.

Jego zdaniem raport GPAHE mógł powstać wskutek polskiej inspiracji, np. stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita. To ostatnie apelowało o wycofanie ze sprzedaży najnowszej książki Ziemkiewicza „Cham niezbuntowany". Powodem były zawarte w niej słowa o „micie Holokaustu" czy formowaniu Izraelczyków na „maszyny do zabijania".

– Nie, nie mamy z tym nic wspólnego – odpowiadas towarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita. – Nasze działania komunikujemy na stronie internetowej oraz na Facebooku. Nie jest tajemnicą, że wielokrotnie występowaliśmy przeciw wypowiedziom i zachowaniom pana Ziemkiewicza. Tak było m.in. w przypadku książki „Cham niezbuntowany" czy wypowiedzi w telewizji publicznej, które były antysemickie – dodaje.

– Nie odwołuję się nigdy do argumentów ideologicznych, a zdroworozsądkowych – kontynuuje Ziemkiewicz. – Pochlebiam sobie, że widocznie zostałem uznany za szczególnie niebezpiecznego, za człowieka, który jest w stanie kogoś przekonać – mówi.

„Nie można dopuścić do rozkwitu homofobii, antysemityzmu, nietolerancji religijnej i rasizmu w żadnym zakątku świata, a postaci takie jak Rafał A. Ziemkiewicz nie mogą dostawać narzędzi, pozwalających im dotrzeć ze swoim nienawistnym jadem do setek tysięcy, jeśli nie milionów odbiorców" – pisze w najnowszym opracowaniu amerykańska organizacja GPAHE.

Czytaj także:

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił