Telewizja Polska nie pozwie żony Pawła Adamowicza

- To jest odpowiedzialność TVP. Ci, którzy atakowali męża, to nie byli dziennikarze - powiedziała Magdalena Adamowicz, wdowa po prezydencie Gdańska. Telewizja Polska poinformowała, że zrobi wyjątek i odstąpi od dochodzenia swoich praw na drodze sądowej.

Aktualizacja: 23.01.2019 18:52 Publikacja: 23.01.2019 18:44

Prezes TVP Jacek Kurski

Prezes TVP Jacek Kurski

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

- Ci, którzy atakowali męża, to nie byli dziennikarze. Ci ludzie nie zasługą na takie określenie. Jeden z takich ludzi wielokrotnie biegał za Pawłem po mieście wykrzykując obelgi. Przychodził również do pracy mojej mamy, strasząc jej pracowników. Mama musiała uciekać tylnymi drzwiami. To mają być media publiczne? - powiedziała Magdalena Adamowicz, wdowa po prezydencie Gdańska, komentując w rozmowie z Onetem negatywne materiały w TVP pod adresem zamordowanego męża.

W związku z tą wypowiedzią Telewizja Polska zamieściła oświadczenie. "Z rozczarowaniem przyjęliśmy motywowane politycznie oceny pani Magdaleny Adamowicz, które w sposób krzywdzący i niesprawiedliwy pomijają kluczowy dla oceny tragedii fakt choroby psychicznej sprawcy, przez co prowadzą do skrajnie nieuprawnionych stwierdzeń i oskarżeń" - czytamy.

Czytaj także: 

Pałac Prezydencki krytykuje TVP

Biedroń: Nie bojkotuję TVP. To nie moja wojna

Platforma rozpoczyna całkowity bojkot TVP

"W żadnym wypadku nie możemy się z nimi zgodzić. Przypisywanie TVP jakiejkolwiek roli w zbrodni, do której doszło jest kłamstwem. Telewizja Polska w przypadku wdowy uczyni wyjątek, z uwagi na przynależny jej w okresie żałoby kulturowy immunitet i odstąpi od dochodzenia swoich praw na drodze sądowej. Inne podmioty i osoby odpowiedzialne za rozpowszechnianie oszczerczych informacji nie mogą liczyć na podobną wyrozumiałość Telewizji Polskiej" - informuje TVP.

W poniedziałek Telewizja Polska poinformowała, że kieruje pozwy lub akty oskarżenia przeciwko osobom, które łączyły materiały TVP ze śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Na liście znaleźli się m.in. Krzysztof Skiba, Wojciech Czuchnowski, Adam Bodnar i Wojciech Sadurski.

- Ci, którzy atakowali męża, to nie byli dziennikarze. Ci ludzie nie zasługą na takie określenie. Jeden z takich ludzi wielokrotnie biegał za Pawłem po mieście wykrzykując obelgi. Przychodził również do pracy mojej mamy, strasząc jej pracowników. Mama musiała uciekać tylnymi drzwiami. To mają być media publiczne? - powiedziała Magdalena Adamowicz, wdowa po prezydencie Gdańska, komentując w rozmowie z Onetem negatywne materiały w TVP pod adresem zamordowanego męża.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii