Dyrektor POLIN o antysemityzmie w Polsce: Nazywamy rzeczy po imieniu

Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Dariusz Stola na łamach „Juedische Allgemeine” odpiera zarzuty o „upolitycznienie” muzeum i wskazuje na przyczyny nowej fali antysemityzmu w Polsce.

Publikacja: 29.03.2018 17:18

Prof. Dariusz Stola, historyk, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Prof. Dariusz Stola, historyk, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Foto: Rzeczpospolita, Adam Burakowski

„Dwie konkretne przyczyny wywołały (antysemityzm): 50. rocznica tzw. wydarzeń marcowych w 1968 roku, czyli antysemickiej nagonki ze strony Komunistycznej Partii Polski (PZPR), w wyniku której ponad 13 tys. Żydów zostało zmuszonych do wyjazdu z Polski oraz ustawa o ochronie dobrego imienia Polski (nowelizacja ustawy o IPN), która zagraża każdemu, kto przypisuje Polsce współwinę za Holokaust” – powiedział Stola w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Juedische Allgemeine”.

„Zamiast odpowiedzieć na protesty z Izraela i USA, rząd okopał się na pozycjach 'obrony godności Polski', co doprowadziło do nowego antysemityzmu i zaszkodziło poważnie wizerunkowi Polski” – dodał dyrektor muzeum POLIN w rozmowie z warszawską korespondentką gazety Gabriele Lesser.

Zarzut zniesławienia

Stola wyjaśnił, że elementem nowej wystawy o marcu 1968 roku są antysemickie wypowiedzi z tamtych czasów, zestawione z aktualnymi hasłami, co ma pozwolić zwiedzającym muzeum na lepsze rozpoznanie struktury i treści antysemickich opinii. „Nie chcieliśmy nikogo stygmatyzować, dlatego nie podajemy nazwisk. Cytaty są anonimowe. Pomimo tego dwaj dziennikarze chcą mnie podać do sądu z powodu rzekomego zniesławienia" – poinformował Stola.

„Jestem gotów wyjaśnić im przed sądem, że nazywanie Żydów 'pasożytami', 'trędowatymi' czy 'chciwymi krwiopijcami' lub zarzucanie im, że ukrywają się za 'polsko brzmiącymi' nazwiskami, jest antysemityzmem” – wyjaśnił.

Minister krytykuje za upolitycznienie

Odnosząc się do zarzutów ze strony ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego o upolitycznienie muzeum, Stola powiedział, że minister pomylił go zapewne z mianowanym przez siebie dyrektorem muzeum II wojny światowej.

On (Karol Nawrocki) jest „nie tylko aktywnym politykiem rządzącej partii, lecz chce ponadto ubiegać się w wyborach samorządowych o stanowisko prezydenta Gdańska”. „Od powstania muzeum POLIN nikt jeszcze nie zarzucał ani mnie, ani muzeum upolitycznienia” – zastrzegł dyrektor.

Stola przyznał, że jego muzeum nie propaguje mitu pod tytułem „Polacy są bohaterami i ofiarami historii", lecz przedstawia historię w sposób „zróżnicowany”.

Mowa nienawiści

Wspomniał, że w programie muzeum znalazł się wykład Michała Bilewicza o języku nienawiści w internecie. Młodzi ludzie oswajają się szybko z tym językiem i nie zauważają, że stopniowo stają się rasistami – powiedział Stola.

Dyrektor przyznał, że wykład spotkał się z „gwałtownymi reakcjami”, a część słuchaczy zarzuciła organizatorom naruszenie godności polskiego narodu. „My jesteśmy tylko tymi, którzy nazywają rzeczy po imieniu. To jest antysemityzm” – powiedział Stola.

„Dwie konkretne przyczyny wywołały (antysemityzm): 50. rocznica tzw. wydarzeń marcowych w 1968 roku, czyli antysemickiej nagonki ze strony Komunistycznej Partii Polski (PZPR), w wyniku której ponad 13 tys. Żydów zostało zmuszonych do wyjazdu z Polski oraz ustawa o ochronie dobrego imienia Polski (nowelizacja ustawy o IPN), która zagraża każdemu, kto przypisuje Polsce współwinę za Holokaust” – powiedział Stola w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Juedische Allgemeine”.

„Zamiast odpowiedzieć na protesty z Izraela i USA, rząd okopał się na pozycjach 'obrony godności Polski', co doprowadziło do nowego antysemityzmu i zaszkodziło poważnie wizerunkowi Polski” – dodał dyrektor muzeum POLIN w rozmowie z warszawską korespondentką gazety Gabriele Lesser.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?