– Najważniejszym wydarzeniem będzie oczywiście „Cyberpunk", ale czekam także na „Sniper Ghost Warrior Contracts 2", dużą produkcję od CI Games. Odbiór tych gier wpłynie na całą branżę. Trzymam kciuki za te produkcje – podsumowuje.
W najbliższych miesiącach na rynku pojawi się też sporo gier z grupy PlayWaya. Szczególnie duże nadzieje wiąże on z „Junkyard Simulatorem" (na PC), „Bum Simulatorem" (PC) oraz „House Flipperem" (VR). Do sprzedaży trafi również horror „The Medium" Bloober Teamu, „Model Builder" od studia Moonlit, „Uragun" od Kool2Play oraz „Knights Fight 2" Vividu.
Mocno rozpycha się też Movie Games, które po sukcesie gry „Drug Dealer Simulator" zapowiada kolejne hity. W tym roku na rynek trafią m.in. horror „Lust from Beyond" oraz „Alaskan Truck Simulator".
VR nabierze tempa
Z kolei Andrzej Wychowaniec, prezes Incuvo, ocenia, że aktualnie szczególnie dobre perspektywy na rynku gier widać w segmencie wirtualnej rzeczywistości.
– Wyraźny jest zarówno coraz większy popyt na same gry, jak i duże zainteresowanie inwestorów. W przypadku gier VR lockdown był tylko jednym ze stymulatorów wzrostu. Rynek rozwija się bardzo dynamicznie m.in. dzięki coraz większej liczbie projektów na wysokim poziomie czy wprowadzeniu na rynek nowych gogli Oculus Quest – podkreśla szef Incuvo. Zwraca uwagę, że platforma Oculus, należąca do marki Facebook, odnotowuje rekordowe przychody, a gogle typu Quest, nawet przy cenie 450 euro, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem.
– Wielu graczy, którzy w czasie lockdownu spróbowali wirtualnej rzeczywistości, już z nią pozostanie i będą kontynuowali swoją przygodę z grami. Jestem przekonany, że wzrost popytu na gry, a w szczególności na gry VR, to stały trend, który utrzyma się w najbliższych latach – uważa.