CD Projekt był gwiazdą poniedziałkowej sesji na GPW. Kurs studia rósł o 6 proc., do niemal 200 zł. Zwyżce towarzyszył wzmożony obrót. Tylko w pierwszej połowie sesji właściciela zmieniły akcje o wartości przekraczającej 120 mln zł, co stanowiło niemal 40 proc. obrotów na całym WIG20.
– Ten wzrost na akcjach CD Projektu może być w dużej mierze czystą spekulacją spowodowaną informacją, że „CP 2077" był najczęściej pobieraną (co nie musi oznaczać, że kupowaną) grą w czerwcu w PS Store – mówi Maciej Kietliński, analityk Noble Securities. Dodaje, że nie można wykluczyć scenariusza, w którym za znaczną część liczby pobrań „Cyberpunka" odpowiadali gracze, którzy kupili grę w preorderach lub krótko po premierze, odinstalowali z powodu licznych błędów, po czym instalują ponownie po powrocie sprzedaży do PS Store w nadziei, że powrót ten spowodowany jest poprawieniem jakości gry.
– Na niekorzyść „Cyberpunka" przemawiają niskie oceny graczy, które według portalu Metacritic w wersji gry na PS4 wynoszą 3,6/10. Ponadto, sezon wakacyjny co do zasady nie sprzyja wysokim wolumenom sprzedaży gier z uwagi na urlopowy charakter – mówi Kietliński. Przed zbytnim optymizmem przestrzega też Michał Wojciechowski, ekspert Ipopemy Securities. – Gdyby gra utrzymała się w „top 10" również w przyszłym miesiącu, uznałbym to za pozytywny sygnał, że sprzedaż ma też potencjał bardziej długoterminowy – mówi.
„Cyberpunk" zadebiutował 10 grudnia 2020 r. i zapoczątkował mocną wyprzedaż akcji studia, przede wszystkim z powodu błędów w wersjach konsolowych. Gra została wycofana przez Sony ze sprzedaży cyfrowej w PS Store. Wróciła tam dopiero 21 czerwca.
Poniedziałkowe zwyżki notowań CD Projektu były też pokłosiem drugiej informacji: studio zapowiedziało tzw. DLC, darmowy dodatek do „Wiedźmina 3" inspirowany serialem platformy Netflix.