Reklama
Rozwiń

Kreml bierze się za Google. Walka w sądzie

Amerykański koncern dostał dobę na usunięcie możliwości przeglądania treści, które nie podobają się Kremlowi. Potem działanie przeglądarki w Rosji zostanie spowolnione, a kara zwiększona do jednej dziesiątej rocznego przychodu. Google idzie do sądu.

Aktualizacja: 25.05.2021 14:55 Publikacja: 25.05.2021 14:47

Kreml bierze się za Google. Walka w sądzie

Foto: PAP/EPA

„Google nie w pełni wypełnia swoje zobowiązanie do wykluczania z wyników wyszukiwania w Rosji, linków do zasobów internetowych zawierających informacje zabronione w naszym kraju. Średnio od 20 proc. do 30 proc. linków to treści zabronione w Rosji, w tym strony internetowe organizacji terrorystycznych i ekstremistycznych (za takie Kreml uznaje np. ludzi protestujących w obronie Aleksieja Nawalnego - red.), strony z pornograficznymi obrazami nieletnich, a także sklepy internetowe sprzedające narkotyki. Nie są one usuwane z wyników wyszukiwania" - głosi komunikat Roskomnadzoru, cytowany przez agencję TASS.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji