Nokia przyjrzała się wpływowi globalnej pandemii koronawirusa na ruch sieciowy. Przenalizowała dane z zachodnioeuropejskich sieci z drugiego tygodnia marca, kiedy to część tamtejszych krajów ograniczyła swobodny ruch. Ratunkiem w tej sytuacji są łącza szerokopasmowe, czyli technologia używana do otrzymywania i wysyłania wiadomości, wykonywania (zdalnie) codziennej pracy zawodowej czy też dla rozrywki. Już teraz widać bezprecedensowy wzrost globalnego ruchu internetowego: większość sieci odnotowuje dynamikę na poziomie 30-45 proc. w porównaniu z 2019 r.

Znaczący wzrost ruchu widać m.in. w zakresie aplikacji do telekonferencji. W USA ich popularność wzrosła aż o 300 proc. Jeszcze mocniejszy wzrost, bo aż o 400 proc., notują gry online. W ten scenariusz wpisują się rekordy jakie notuje ostatnio największy serwis sprzedaży gier – Steam. Niedawno platformę miało uruchomionych jednocześnie ponad 22,5 milinów osób, czyli o kilka milionów więcej niż w szczytowych, weekendowych momentach jeszcze parę miesięcy temu.

Z kolei największy wzrost wykorzystania aplikacji społecznościowych eksperci z Nokii odnotowali po rozpoczęciu kwarantanny w poniedziałek i niedzielę. Oszacowali, że w pierwszy dzień kwarantanny popularność WhatsAppa zwiększyła się aż o 217 proc., z wyraźnymi skokami w godzinach porannych. A w niedzielę zaobserwowano aż sześciokrotny wzrost. Ogólny ruch w tej popularnej aplikacji był jednak w obu przypadkach możliwy do opanowania. Z kolei wzrost aktywności na platformie streamingowej Netflix w ciągu tygodnia był zdecydowanie większy w godzinach porannych – aż o 97 proc. Zdecydowane wyzwanie stanowiły jednak weekendowe wieczory, kiedy to wolumeny oglądalności zwiększyły się nawet o 75 proc. w godzinach szczytowych, co zdecydowanie wpłynęło na przepustowość sieci.