Firma medialna Condé Nast ogłosiła, że przestanie drukować „Glamour”, sławny miesięcznik o osiemdziesięcioletniej historii. „Glamour” nie przestanie jednak istnieć – wszystkie teksty będą pojawiać się online. Ostatnim numerem amerykańskiego „Glamour” będzie numer ze stycznia 2019 roku. 

Redaktorka naczelna Samantha Barry stwierdziła, że „Glamour” przenosi się tam, gdzie są jego czytelniczki.

- Nasza praca będzie kontynuowana i będziemy docierać do naszych czytelników tam, gdzie są najczęściej – co oznacza, że będziemy używać druku tylko do celebrowania specjalnych momentów – cytuje BBC Samanthę Barry.

Rezygnacja z drukowania „Glamour” to efekt globalnego kurczenia się mediów drukowanych. Ukazujące się drukiem wydawnictwa tracą czytelników i reklamodawców na korzyść tych ukazujących się online.

Condé Nast jest wydawcą wielu popularnych pism. Do jego portfolio należą np. „Vouge” czy GQ. Firma niedawno zrezygnowała z drukowania pism „Self” i „Teen Vouge”. Zamierza jednak kontynuować druk „Vouge”, „Vanity Fair”, „Wired” i „New Yorker”. Firma zanotowała w zeszłym roku około 120 milionów dolarów straty.