Amerykański przewoźnik zamówił 45 A350-900 zamiast 35 przyszłych A350-1000, który na razie jest na etapie próbnych lotów, a ma wejść do eksploatacji pod koniec roku. Zmiana jest z jednej strony ciosem dla producenta, który traci kluczowego klienta na największą wersję samolotu szerokokadłubowego, ale z drugiej strony zachowuje obecność we flocie dużych maszyn United.
Dyrektor finansowy tej linii, Andrew Levy wyjaśnił na konferencji prasowej, że mniejsza wersja na 325 miejsc jest lepiej dostosowana do sieci United. Samoloty te zastąpią maszyny B777-200ER, które w 2022 r., zaczną mieć 25 lat. — Mamy wiele innych opcji, jakie możemy jeszcze wykorzystać w podobnych parametrach ekonomicznych — stwierdził Levy. Zdaniem przedstawicieli sektora, linia ta może zainteresować się wersją -1000 i innymi typami, jeśli zmienią się potrzeby jej floty.