Plan przedstawi w przyszłym tygodniu Emmanuel Macron — powiedział uczestnik narady, w której uczestniczyli minister gospodarki Bruno Le Maire, członkowie parlamentu i prezydenci regionów. Zostanie włączony do projektu znowelizowanego budżetu, jaki zostanie przedstawiony 10 czerwca.

Ma to być program pomocy podobny do planów Francji zasilenia sektora motoryzacji, bo branża lotnicza szuka środków dla swych dostawców zatrudniających łącznie 200 tys. pracowników. Wiele tych firm pilnie potrzebuje gotówki, bo z powodu pandemii ustały podróże samolotami, a ich producenci praktycznie wstrzymali pracę. W razie przyjęcia nowy program „Aerofund 4" będzie kolejnym po trzech poprzednich od 2004 r.

Zgodnie z aktualnymi propozycjami, Airbus i Dassault Aviation, Sairan (silniki) i Thales (awionika) pokryłyby jedną piątą docelowej sumy miliarda euro, ale z powodu różnic zdań nie ustalono jej jeszcze. Proponowanemu wkładowi 200 mln euro ze strony sektora mógłby towarzyszyć podobny wkład od funduszu private equity Tikehau Capital, którego filia ACE Management przyznawała wcześniej środki sektorowi lotniczemu. Państwowy bank inwestycyjny bpiFrance mógłby dołożyć 100 mln euro, a reszta zostałaby pozyskana na zewnątrz.

Uzyskane środki byłyby wykorzystane jako inwestycje w małe firmy albo wspierały konsolidację małych dostawców. — Chodzi o pomoc dla łańcucha dostaw, aby wytrzymał przez następne 18 miesięcy. To wyścig z czasem, do pojawienia się lepszych perspektyw — powiedziała Reuterowi deputowana z PS, Valérie Rabault.