Resort gospodarki chciał początkowo przystąpić do ich prywatyzowania przed końcem 2015 r., ale procedurę odroczono do początku 2016 r., z powodu wyborów do władz regionalnych w grudniu. — Chodzi o zakończenie do końca stycznia prac nad ustalaniem warunków technicznych, aby można było rozpisać przetargi w lutym. Celem jest zakończenie tych operacji pod koniec lata — stwierdził jeden z informatorów.

Agencja udziałów skarbu państwa APE, zajmująca się prywatyzacją nie chciała wypowiadać się na razie w tej sprawie. Rzecznik resortu gospodarki nie był w stanie udzielić natychmiastowych wyjaśnień.

Po sprzedaniu w końcu 2014 r. 50 proc. udziałów w lotnisku w Tuluzie-Blagnac rząd postanowił w ubiegłym roku wystawić na sprzedaż swe udziały 60 proc. w kapitale lotnisk w Lyonie i Nicei. Według jednego z informatorów, nie zapadła jednak decyzja, czy obie prywatyzacje odbędą się równolegle czy nie. — Nadal trwają uzgodnienia. Jest mocno prawdopodobne uruchomienie postępowania jednego po drugim, ale nie ustalono jeszcze tego — dodał.

Przedstawiciele potencjalnych kandydatów do kupna spodziewają się, że pierwsza będzie procedura prywatyzacji lotniska w Nicei, a potem w Lyonie.

Wiele firm i funduszy inwestycyjnych wyspecjalizowanych w infrastrukturze wyraziło już zainteresowanie udziałem w przetargach. Oczekuje się ofert zwłaszcza od włoskiej Atlanta, operatora lotniska w Rzymie, australijskiej Macquarie, funduszy Global Infrastructure Partners czy Industry Funds Management. Hiszpańska Ferrovial związała się z firmą inwestycyjną Meridiam. Vinci, Caisse de Depots i Predica — filia ubezpieczeniowa Crédit Agricole utworzyły konsorcjum do uczestniczenia w prywatyzacjach, z kolei fundusz Cube związał się z lotniskiem w Genewie, by starać się o lotnisko w Lyonie. Operator lotnisk w Paryżu ADP zamierza stanąć do przetargu o Niceę.