W ubiegłą środę 17 czerwca rząd wznowił ruch lotniczy na granicach Polski. Nie do wszystkich krajów jednak polecą jeszcze Polacy. Pasażerów, jak przewoźników zaskoczył fakt, że wciąż obowiązuje zakaz wykonywania rejsów do Wielkiej Brytanii, Szwecji, Irlandii Północnej i Portugalii. 

„Wyrażamy ogromne rozczarowanie, że decyzja o przywróceniu ruchu granicznego mimo, że od dawna oczekiwana przez branżę turystyczną, lotniczą i inne podmioty gospodarcze została podjęta chaotycznie i bez żadnej strategii” - napisały linie lotnicze, lotniska i firmy turystyczne w otwartym liści do premiera.

„Dwa tygodnie temu ogłosił Pan otwarcie granic i zapowiedział zniesienie zakazu lotów międzynarodowych. Cała branża lotnicza, biznes i pasażerowie (ludzie!) potraktowali te słowa poważnie. Dał Pan bowiem nadzieję, że jest szansa na powrót do normalności. Jednak granice, wbrew Pana deklaracji nie zostały całkowicie zniesione. Noc przed ich otwarciem rząd zakazał lotów do takich krajów jak Wielka Brytania, Irlandia Północna, Szwecja czy Portugalia. Dla większości branży jest to ok. 30 proc. rynku. Tym samym dzień przed ogłoszonym przez Pana otwarciem granic rząd zamknął 30 proc. rynku.”

Więcej na: Business Insider Polska