Krakowski Marsz Równości wyruszył już po raz siedemnasty. Tegoroczna parada odbywała się pod hasłem "Zaczerpnąć tchu".
Tym razem impreza po raz pierwszy w historii została objęta patronatem honorowym przez prezydenta Jacka Majchrowskiego.
Wielotysięczny pochód szedł pięciokilometrową trasą spod hotelu Cracovia na Rynek Główny. Ostatnia przedpandemiczna edycja zgromadziła według wyliczeń organizatorów ponad 10 tysięcy osób.
W ubiegłym roku - mimo obostrzeń związanych z koronawirusem - na Rynku w Krakowie również pojawiło się bardzo dużo osób.
- Jestem już na czwartym marszu w tym roku. Uważam, że na naszą społeczność zewsząd leje się hejt. Nasza społeczność czuje się odrzucona, jej członkowie dokonują prób samobójczych. Idę w tym marszu dla młodych, których hejt dotyka najmocniej – mówił „Gazecie Krakowskiej" jeden z uczestników.