W 2015 r. oddano do użytku blisko 147,7 tys. nowych mieszkań, o 3,2 proc. więcej niż w 2014 r.
- Ten rok może być jeszcze lepszy, co sugerują zeszłoroczne wzrosty liczby rozpoczętych inwestycji (+ 13,7 proc.) oraz wydanych pozwoleń na budowę i zgłoszeń z projektem budowlanym (+ 20,5 proc.). Jest tylko jeden problem: oferta jest w dużej mierze niedopasowana do potrzeb rynku - zwracają uwagę w swoim najnowszym raporcie eksperci Emmerson Evaluation.
Oprócz świetnych danych za cały zeszły rok, dobre wieści z rynku deweloperskiego płyną również ze statystyk z początku 2016 r. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy br. o 9,7 proc. r/r wzrosła liczba lokali, których budowę rozpoczęto. Natomiast o 16,8 proc. r/r wyższy wynik zanotowano dla liczby pozwoleń na budowę i zgłoszeń z projektem. Te dane są zgodne z prognozami Emmerson Evaluation mówiącymi o tym, że w 2016 r. rynek pierwotny pozostanie mocno rozgrzany.
Rodziny chcą więcej
W swoim raporcie Emmerson Evaluation zawraca jednak uwagę, że choć aktywność deweloperów jest i będzie duża, to problemem w najbliższych latach może być niedostosowanie oferty mieszkań do potrzeb kupujących. W ofercie deweloperów dominują bowiem mieszkania dość małe (30-50 mkw.), które kupowane są najczęściej jako inwestycje lub przez osoby dopiero wchodzące na rynek pracy. Tymczasem główna grupa potencjalnie chętna na nowe mieszkania, to pokolenie wyżu demograficznego. Są to zwykle osoby o stabilnej sytuacji finansowej, posiadające już rodzinę.