Rok należał do frankowiczów

Co ważnego przyniósł 2015 r. kredytobiorcom? Niskie raty złotówkowiczom i szok frankowcom.

Publikacja: 29.12.2015 15:23

Kredytobiorca, który w sierpniu 2008 r. pożyczył równowartość 300 tys. zł na 30 lat, jest dziś winie

Kredytobiorca, który w sierpniu 2008 r. pożyczył równowartość 300 tys. zł na 30 lat, jest dziś winien bankowi ok. 500 tys. zł.

Foto: Bloomberg

Mijający rok był pod względem finansowym najbardziej emocjonujący dla osób z kredytami we frankach szwajcarskich. Ale nie tylko dla nich.

Komentuje Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl:

- W styczniu 2015 r. raty i zadłużenie frankowiczów znacząco wystrzeliły w górę po umocnieniu się franka wobec złotówki. I choć wysokość raty z czasem spadła, jako efekt m.in. obniżki stóp procentowych w Szwajcarii, to długi frankowiczów nadal pozostały wysokie.

W przeliczeniu na polską walutę kredytobiorca, który w sierpniu 2008 r. pożyczył równowartość 300 tys. zł na 30 lat, jest dziś winien bankowi ok. 500 tys. zł. Pomimo całego roku spłacania rat, dług modelowego frankowicza wzrósł o ponad 30 tys. zł. Tak wysokie zadłużenie, nieadekwatne do wartości nieruchomości, oznacza problemy m.in. przy sprzedaży mieszkania.

Problem "hipotek" frankowiczów rozpoczął dyskusje nad rozwiązaniem problemu kredytów w szwajcarskiej walucie. Jednak do dziś nie weszło w życie żadne systemowe rozwiązanie kwestii frankowiczów. Obecnie w Kancelarii Prezydenta trwają prace nad ustawą „o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu".

Powodów do narzekań z pewnością nie miały osoby z kredytami w polskiej walucie. W 2015 r. Polacy weszli z rekordowo niskimi stopami procentowymi oraz tanimi kredytami, a sytuacja dodatkowo polepszyła się w marcu, gdy Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny raz obniżyła stopy. Od tego czasu referencyjna stopa NBP wynosi 1,50 proc., a WIBOR 3M (rynkowa stopa, na której oparte jest oprocentowanie kredytów mieszkaniowych w złotych) od pół roku 1,72-1,73 proc.

Raty kredytów złotówkowych są rekordowo niskie. Obecnie modelowy kredytobiorca z 30-letnim kredytem ze stycznia 2010 r.,pożyczający 300 tys. zł, płaci co miesiąc ok. 1425 zł. Rok temu było to ok. 50 zł więcej, a w połowie 2012 r. aż 600 zł więcej.

Niskie stopy procentowe cieszą także osoby, które dopiero zaciągają kredyty hipoteczne, gdyż banki nie rekompensowały sobie niskich stóp szczególnym wzrostem marż kredytowych. Te zostały lub też niedługo zostaną podniesione m.in. przez mBank, Deutsche Bank, BPH, Raiffeisen Polbank czy Citi Handlowy, na co zapewne duży wpływ miała zapowiedź wprowadzenia podatku bankowego.

Mijający rok nie był dobry dla oszczędzających. Przenosili więc swoje pieniądze z lokat bankowych - na rynek nieruchomości.

Oprocentowanie lokat czy kont oszczędnościowych nadal jest niezadowalające, bowiem średnio wynosi ono ok. 1,50 proc. Na najlepszej obecnie lokacie rocznej można zarobić ledwie 2,75 proc. Jeszcze trzy lata temu przeciętny 12-miesięczny depozyt dawał zarobić 4,50 proc.

Mijający rok był pod względem finansowym najbardziej emocjonujący dla osób z kredytami we frankach szwajcarskich. Ale nie tylko dla nich.

Komentuje Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl:

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu