W swoim programie "Tomasz Lis na żywo" dziennikarz powiedział o rzekomym wpisie na Twitterze Kingi Dudy, córki ówczesnego prezydenta elekta, dotyczącym Oscara dla "Idy" Pawła Pawlikowskiego. Podszywający się pod Kingę Dudę autor wpisu sugerował, że jeśli Andrzej Duda wygra wybory, odda Akademii Filmowej statuetkę.

Okazało się, że konto było fałszywe, a zdaniem SDP Tomasz Lis nie dochował dziennikarskiej rzetelności i nie sprawdził wszystkich informacji. Pozwolił również na "obraźliwe" wobec Kingi Dudy rozważania gościa swojego programu, Tomasza Karolaka. Karolak przeprosił później za swoje insynuacje.

Komisja Etyki TVP uznała wówczas, że Tomasz Lis złamał zasady dziennikarskiej etyki i ukarała wydawcę programu Lisa.

Pełna treść komunikatu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.