Polacy mają dość narodowej kwarantanny, która trwa już prawie miesiąc. Mimo obostrzeń coraz częściej ruszają wyciągi narciarskie, otwierają się restauracje i kluby, a ludzie zdejmują maseczki. Ruszają także szkoły – i nie tylko klasy 1–3. Przepisy mówią, że jeśli rodzic zgłosi, że dziecko nie ma możliwości uczestniczenia w lekcjach online, dyrekcja ma obowiązek zapewnić naukę w szkole. Są takie, gdzie w placówce pojawia się cała klasa. IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej" zapytał Polaków o to, jakie obostrzenia powinny zostać zniesione w pierwszej kolejności. Niemal połowa – bo 49,3 proc. – ankietowanych wskazała na hotele i restauracje. – Otwarcie tych miejsc wiąże się ze zwiększeniem mobilności ludzi. A ona przyczynia się do rozwoju pandemii – ostrzega prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.
By móc swobodnie wyjeżdżać, Polacy są w stanie zaakceptować paszporty dla zaszczepionych. Obecnie zastanawia się nad nimi UE. Aż 47,5 proc. respondentów popiera ich wprowadzenie – 14,7 proc. ocenia ten pomysł zdecydowanie dobrze. Stanowczo „nie" takiemu rozwiązaniu mówi co czwarty ankietowany.
Niemal co piąty czeka na otwarte galerie handlowe i prawie tyle samo respondentów mówi o konieczności uruchomienia instytucji kultury i sportu. 12,1 proc. nie określiło, co powinno być luzowane najpierw.