Jednak wirusolog Trevor Bedford z Uniwersytetu Waszyngtońskiego oraz Fred Hutchinson Cancer Research Center zwraca uwagę, że są to jedynie te przypadki, w których zakażenie wariantem B.1.1.7 potwierdzono w wyniku badań genetycznych wirusa, które w USA przeprowadza się na niewielką skalę.
- Będzie wzrost (liczby zakażeń wariantem koronawirusa - red.) wiosną. Może to doprowadzić do wyższej fali epidemii, w kwietniu lub maju - mówił Bedford.
- Wciąż jednak wierzę, że będziemy kontrolować wirusa latem i wówczas krążyć będą już niewielkie ilości wirusa - dodał na konferencji zorganizowanej przez Fred Hutchinson Cancer Research Center.
Zdaniem Bedforda transmisję koronawirusa w USA uda się powstrzymać dzięki szczepieniom oraz środkom bezpieczeństwa takim jak noszenie masek czy utrzymywanie dystansu społecznego.