W sobotę w Wietnamie potwierdzono pierwsze od kwietnia pozaszpitalne przypadki koronawirusa, w niedzielę SARS-CoV-2 wykryto u kolejnych trzech mieszkańców. Wszystkie zakażenia stwierdzono w rejonie Danang nad Morzem Południowochińskim, ośrodka popularnego wśród turystów.

Władze oświadczyły, że ewakuacja potrwa co najmniej cztery dni. Krajowe linie lotnicze mają w tym czasie wykonywać ok. 100 lotów dziennie z Danang do 11 innych wietnamskich miast. Jak poinformowało ministerstwo zdrowia, osoby wracające z rejonu ogniska koronawirusa będą musiały w domach poddać się dwutygodniowej kwarantannie.

Wietnam pozostaje zamknięty dla turystów z zagranicy, w ostatnim czasie odnotowano wzrost liczby turystów krajowych, korzystających z obniżonych cen biletów lotniczych oraz promocji w hotelach i kurortach.

Po stwierdzeniu nowych zakażeń premier Nguyen Xuan Phuc nakazał policji zwiększenie wysiłków w walce z nielegalną imigracją. Jak podały miejscowe media, w niedzielę w Danang aresztowano 42-letniego Chińczyka, który według śledczych kierował grupą przestępczą zajmującą się pomaganiem mieszkańcom Chin w nielegalnym przekraczaniu granicy z Wietnamem. Oficjalnie władze nie wiążą ogniska koronawirusa w Danang z nielegalną imigracją.

Od początku pandemii w Wietnamie potwierdzono 420 zakażeń SARS-CoV-2 i żadnego zgonu wywołanego COVID-19.