Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) w swoim raporcie określiło właśnie Polskę - obok Szwecji - jako jedyny kraj UE, który nie osiągnął jeszcze szczytowego poziomu zakażeń koronawirusem - pisze w raporcie. Unijna agencja stwierdza, że w całej Unii Europejskiej i Europejskim Obszarze Gospodarczym, w tym także w Islandii, Liechtensteinie, Norwegii oraz w Wielkiej Brytanii doprowadzono do 80-procentowego spadku 14-dniowych zakażeń od szczytu, który miał miejsce 9 kwietnia.
Jednocześnie autorzy raportu zauważają, że gwałtowny wzrost liczby zakażeń w Polsce wiąże się z pojawieniem się dużych ognisk koronawirusa - przede wszystkim w kopalniach na Śląsku.
Na to samo zwraca uwagę Ministerstwo Zdrowia. Minister Łukasz Szumowski mówił niedawno, że epidemia ma obecnie charakter ogniskowy, natomiast transmisja pozioma (czyli zakażenia się bez wyraźnego źródła zakażenia) jest w Polsce rzadka. Rząd podkreśla, że miarą sukcesu Polski w walce z koronawirusem jest stosunkowo niewielka liczba zgonów z powodu COVID-19 (w Polsce ok. 31 na milion mieszkańców, a np. w Belgii - 829), a także fakt, że w żadnym momencie liczba hospitalizowanych z powodu zakażenia koronawirusem nie stanowiła zagrożenia dla sprawnego funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Rząd Mateusza Morawieckiego zaczął wprowadzać obostrzenia w Polsce na bardzo wczesnym etapie epidemii. Przez niemal dwa miesiące zamknięte były galerie handlowe i hotele, przez ponad dwa miesiące salony fryzjerskie i restauracje, przez niemal trzy miesiące - kina, siłownie, teatry. 16 kwietnia w Polsce wprowadzono obowiązek zasłaniania masek i twarzy we wszystkich miejscach publicznych, przez długi czas obowiązywały limity jeśli chodzi o liczbę osób mogących jednocześnie przebywać na terenie sklepu. Do dziś szkoły w Polsce nie prowadzą działalności edukacyjnej, a przedszkola i żłobki wznowiły działalność 6 maja po trwającej niemal dwa miesiące przerwie. Przez pewien czas obowiązywał w Polsce zakaz wstępu do lasów i parków.
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy, jak oceniają sposób walki z epidemią koronawirusa prowadzonej przez rząd.