W sumie w Polsce zanotowano już 104 przypadki zakażenia koronawirusem, w tym trzy osoby zmarły - podało Ministerstwo.
Trzecia zmarła osoba to 66-letni mężczyzna, który w stanie poważnym przebywał w szpitalu w Lublinie i miał choroby współistniejące.
Potwierdzone nowe przypadki dotyczą 3 osób z woj. mazowieckiego (Warszawa), 1 z woj. podkarpackiego (Rzeszów), 2 z woj. dolnośląskiego (Wrocław), 2 z woj. łódzkiego (Łódź), 2 z woj. lubelskiego (Lublin) i 1 osoby z Opola.
Rano poinformowano o 13 przypadkach. Wyniki dotyczą 2 osób z województwa świętokrzyskiego (Starachowice), 3 z dolnośląskiego (Wrocław), 5 z lubelskiego (Lublin) oraz 3 z łódzkiego (Łódź). Kilkadziesiąt minut później dwa dodatnie wyniki spłynęły także z województwa pomorskiego (Gdańsk) oraz jeden z Opola.
Po południu w kolejnym komunikacie podano informację o kolejnych 9 nowych przypadkach. „Potwierdzone przypadki dotyczą 2 osób z woj. mazowieckiego (Warszawa), 1 z woj. wielkopolskiego (Poznań), 1 z woj. lubelskiego (Lublin) i 5 z województwa łódzkiego (Łódź)” - podał resort zdrowia, zaznaczając, że w ciągu ostatniej doby wykonano 1,5 tys. testów a łącznie już 4414.
Pierwszym dużym ogniskiem epidemii koronawirusa był targ z owocami morza w Wuhan, który władze zamknęły 1 stycznia w związku z rozpowszechnianiem się choroby.
Na początku stycznia władze Chin oficjalnie przyznały, że zachorowania w Chinach powoduje nowy wirus z rodziny koronawirusów - wirusów odzwierzęcych (inne znane wirusy z tej rodziny to m.in. SARS i MERS).
Istnieje hipoteza, że wirus przeniósł się ze zwierząt na człowieka w wyniku jedzenia mięsa dzikich zwierząt: nietoperzy, węży lub łuskowców.
Objawy COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirus to gorączka, kaszel, ból mięśni, osłabienie. W ponad 80 proc. przypadków przebieg choroby jest łagodny i przypomina przebieg grypy. WHO szacuje śmiertelność nowego koronawirusa na poziomie ok. 3,4 proc. (w przypadku grypy - 0,1 proc.).
W grupie podwyższonego ryzyka w związku z epidemią koronawirusa są osoby starsze lub cierpiące na choroby przewlekłe. Zarażenie się wirusem ma natomiast zwykle bardzo łagodny przebieg u dzieci.