Kim zapowiedział również, że to, jak bardzo Północ wzmocni swój „nuklearny środek odstraszający”, będzie zależało od postawy Stanów zjednoczonych - informuje oficjalna, propagandowa agencja KCNA. - Korea Północna przejdzie do szokującej akcji, która zmusi Stany Zjednoczone do zapłaty za cierpienie naszych ludzi - mówił przywódca komunistycznego reżimu.

Pełne wystąpienie Kima było bardzo długie i zawierało - jak już podliczono - 4332 słów. KCNA wybrała jednak najważniejsze cytaty. „Mówiąc, że powinniśmy aktywniej realizować projekt rozwoju broni strategicznej, najwyższy przywódca potwierdził, że świat będzie świadkiem nowej broni strategicznej, którą KRLD będzie mieć w najbliższej przyszłości” - pisze agencja.

Kim Dzong Un stwierdził również, że Północ „nie może porzucić bezpieczeństwa swojej przyszłości tylko dla widocznych wyników ekonomicznych oraz szczęścia i dobrobytu, gdy w rzeczywistości nasilają się wrogie działania i zagrożenie nuklearne przeciwko Korei” - podaje KCNA.

Pjongjang już wcześniej zapowiadał, że wybierze „nową drogę”, jeśli do końca roku Waszyngton nie zaproponuje swoich ustępstw w rozmowach dotyczących denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Sugerowało to, że reżim Kim Dzong Una zakończy negocjacje dyplomatyczne i przejdzie do prowokacyjnych aktów, jak testy rakietowe, z których słynął w niedalekiej przeszłości.