Pasażerowie linii lotniczej mogą domagać się odszkodowania w walucie krajowej

- Pasażer, którego lot został odwołany lub doznał dużego opóźnienia, może domagać się zapłaty przewidzianego prawem Unii odszkodowania w walucie krajowej, która obowiązuje w miejscu jego zamieszkania - uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Publikacja: 14.10.2020 13:45

Pasażerowie linii lotniczej mogą domagać się odszkodowania w walucie krajowej

Foto: Adobe Stock

- Odmowa wypłaty odszkodowania w walucie krajowej, która obowiązuje w miejscu zamieszkania poszkodowanego pasażera byłaby niezgodna z wymogiem szerokiej wykładni praw pasażerów lotniczych oraz z zasadą równego traktowania poszkodowanych pasażerów - dodaje.

Trybunał Sprawiedliwości przypomniał w pierwszej kolejności, że główny cel realizowany przez rozporządzenie w sprawie praw pasażerów lotniczych polega na zapewnieniu wysokiego poziomu ochrony pasażerów. Zgodnie ztym celem należy dokonywać szerokiej wykładni przepisów przyznających prawa pasażerom lotniczym. Zdaniem Trybunału uzależnienie prawa do odszkodowania z tytułu szkód, które stanowią poważne niedogodności wynikające z opóźnień w transporcie lotniczym pasażerów, od warunku, zgodnie z którym odszkodowanie powinno zostać wypłacone poszkodowanemu pasażerowi w euro, z wyłączeniem jakiejkolwiek innej waluty krajowej, oznaczałoby ograniczenie wykonywania tego prawa i naruszałoby w konsekwencji wymóg szerokiej wykładni.

Czytaj także: Nie będzie odszkodowania za opóźnienie lub odwołanie lotu - Komisja Europejska chce zmienić przepisy

Trybunał zauważył następnie, że rozporządzenie ma zastosowanie do pasażerów, przy czym nie dokonuje się między nimi rozróżnienia opartego na kryterium przynależności państwowej lub miejsca zamieszkania; istotnym kryterium jest kryterium miejsca, w którym znajduje się lotnisko wylotu tych pasażerów. Pasażerowie, którym przysługuje prawo do odszkodowania, znajdują się zatem w porównywalnych sytuacjach w zakresie, w jakim szkody podlegające naprawieniu zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem zostają naprawione w sposób ujednolicony i natychmiastowy.

Trybunał doszedł do wniosku, że pasażer, którego lot został odwołany lub doznał dużego opóźnienia, względnie jego następca prawny, może domagać się zapłaty odszkodowania, o którym mowa w rozporządzeniu w sprawie praw pasażerów lotniczych, w walucie krajowej, która obowiązuje w miejscu jego zamieszkania, w związku z czym rozporządzenie to stoi na przeszkodzie uregulowaniu lub praktyce orzeczniczej państwa członkowskiego, zgodnie z którymi powództwo odszkodowawcze takiego pasażera lub jego następcy prawnego podlega oddaleniu z tej tylko przyczyny, że roszczenie określono w walucie krajowej.

- Odmowa wypłaty odszkodowania w walucie krajowej, która obowiązuje w miejscu zamieszkania poszkodowanego pasażera byłaby niezgodna z wymogiem szerokiej wykładni praw pasażerów lotniczych oraz z zasadą równego traktowania poszkodowanych pasażerów - dodaje.

Trybunał Sprawiedliwości przypomniał w pierwszej kolejności, że główny cel realizowany przez rozporządzenie w sprawie praw pasażerów lotniczych polega na zapewnieniu wysokiego poziomu ochrony pasażerów. Zgodnie ztym celem należy dokonywać szerokiej wykładni przepisów przyznających prawa pasażerom lotniczym. Zdaniem Trybunału uzależnienie prawa do odszkodowania z tytułu szkód, które stanowią poważne niedogodności wynikające z opóźnień w transporcie lotniczym pasażerów, od warunku, zgodnie z którym odszkodowanie powinno zostać wypłacone poszkodowanemu pasażerowi w euro, z wyłączeniem jakiejkolwiek innej waluty krajowej, oznaczałoby ograniczenie wykonywania tego prawa i naruszałoby w konsekwencji wymóg szerokiej wykładni.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP