Wiele godzin trwała w centrum Pekinu próba defilady, która odbędzie się 1 października. Zdaniem obserwatorów największą niespodzianką był sprzęt, który kształtem przypomina nowego drona.
Zdaniem komentatorów chińska armia po raz pierwszy oficjalnie zaprezentuje naddźwiękowego DR-8 (nazywany również Wuzhen-8). Sprzęt przypomina amerykański samolot obserwacyjny Lockheed SR-71 Blackbird.
Chiński eksperci twierdzą, że sprzęt ma odegrać kluczową rolę w przypadku konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi na Morzu Południowochińskim lub na zachodnim Pacyfiku.
Opracowany przez armię dron ma przypominać Lockheeda D-21, amerykański naddźwiękowy samolot bezzałogowy, który był wykorzystywany do lotów nad Chinami. Kilka jednostek rozbiło się podczas misji - przypomniał "The South China Morning Post".
Eksperci uważają, że DR-8 może poruszać się szybciej od D-21. Amerykański dron był w stanie lecieć z prędkością ok. 4100 km/h. Ich zdaniem nowy dron może również swoim zasięgiem objąć wyspę Guam.