Prezydent Andrzej Duda poinformował dziś, że zdecydował się podpisać nowelę ustawy o IPN, a jednocześnie skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego. Zapisy ustawy wywołały kryzys w relacjach dyplomatycznych z Izraelem.
- Rytualnie powtarzana i narzucana skrucha z powodu cudzych grzechów sprawiła, że dla salonu III RP niemożliwe stało się obiektywne spojrzenie na naród żydowski. Tyczy się to w podobnym stopniu filosemitów z lewicy jak i prawicy. Tylko głos sprzeciwu młodego pokolenia, nieskrępowanego polityczną poprawnością i zaszczepionego na pedagogikę wstydu, może wybudzić naród z letargu i ukazać mu prawdziwe oblicze stosunków polsko-żydowskich - stwierdziła w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej Młodzież Wszechpolska.
Ruch zaapelował o zaprzestanie kłamstw o "polskich obozach", ale też o koniec nazywania Izraela "strategicznym partnerem Polski". - Nasze interesy są sprzeczne. Roszczenia majątkowe czy zupełnie różne spojrzenie na historię sytuuje nas po przeciwnych stronach geopolitycznej barykady. Polityka oparta na nadziejach i złudzeniach musi prowadzić na manowce - czytamy w oświadczeniu.
- Dość przemilczania nielojalności dużej części polskich Żydów wobec państwa polskiego. Czas wprowadzić do głównego nurtu polskiej polityki historycznej dyskusję o bramach powitalnych stawianych najeźdźcom przez żydowskich mieszkańców Kresów Wschodnich, o żydowskich denuncjatorach wydających Sowietom swoich polskich sąsiadów, o żydowskiej nadreprezentacji wśród ubeckich katów. Żydokomuna to nie wytwór antysemityzmu, to historyczne zjawisko - twierdzi Młodzież Wszechpolska.
Organizacja chce też zaprzestania "tolerowania piątej kolumny w postaci mediów i stronnictw, które przyłączają się do chóru, wyśpiewując antypolskie pieśni często z jeszcze większym zapałem niż jawnie wrogie siły zagraniczne". - Wolność słowa ma swoje granice – wyznacza je prawda i interes publiczny - kończy swoje oświadczenie MW.