Bosak, gość "Graffiti" w Polsat News, pytany był m.in. o stabilność rządów Zjednoczonej Prawicy i powstanie ewentualnego rządu technicznego opozycji w przypadku jej rozpadu.
Szefem takiego rządu miałby zostać lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poseł Konfederacji uważa, że to scenariusz, który nie ma szans wejść w życie, a rozpowszechniane o nim plotki są "intencjonalne".
- Być może są to echa scenariuszy, które rozważane były w Platformie Obywatelskiej i które były dyskutowane między PO a Lewicą. Do nas, nikt nigdy z żadną propozycją się nie zwrócił - mówił Bosak, dodając, że i tak są to "niepoważne spekulacje".
Dodał, że rozumie, iż politycy "konstruują różne konfiguracje" i snują plany, ale nie rozumie, dlaczego rozmawiają o nich z dziennikarzami, skoro są nierealne.