Rynek silny magazynami i mieszkaniami

Inwestorzy szukają bezpiecznej przystani dla kapitału. Przed zawarciem transakcji będą bardzo skrupulatnie oceniać aktywa, by ograniczyć ryzyko.

Aktualizacja: 29.10.2020 20:52 Publikacja: 29.10.2020 20:26

Nieruchomości logistyczno-przemysłowe wychodzą z pandemii obronną ręką

Nieruchomości logistyczno-przemysłowe wychodzą z pandemii obronną ręką

Foto: materiały prasowe

 

Co czeka rynek nieruchomości? O prognozy w czasie natarcia II fali pandemii pokusili się eksperci CBRE. Jednym z wątków konferencji był aspekt inwestycyjny: nieruchomości komercyjne to aktywa mające przynosić zwrot. Pandemia zatrzęsła fundamentami, a przynajmniej wprowadziła dużą dawkę niepewności, co skłania inwestorów do ostrożniejszych działań i wysiłku przy lokowaniu pieniędzy.

Poszukiwanie bezpiecznych przystani, selekcja i pogłębione analizy – to będzie wiązało się z inwestowaniem w nieruchomości w „nowej normalności". Dlatego najmocniej poturbowane przez pandemię duże centra handlowe i hotele w zasadzie znikają z radarów funduszy.

Przy zakupie biurowców liczyć się będą nie tylko jakość samego budynku i lokalizacja, ale bardzo skrupulatne analizowanie struktury najemców i umów najmu, by ograniczyć ryzyko kłopotów z uzyskiwaniem strumieni pieniędzy z czynszów. Zdaniem ekspertów CBRE również w przypadku magazynów – najlepiej przecież znoszącej pandemię części rynku – analizy kondycji najemców będą kluczowe.

Według prognoz CBRE, magazyny pozostaną najchętniej kupowanymi aktywami (w ciągu trzech kwartałów ulokowano w nie 1,93 mld euro). 2020 r. jest rekordowy, jeśli chodzi o popyt najemców, w przyszłym dynamika może być lekko mniejsza. Branżę napędza handel w internecie i logistyka, natomiast ostrożniejsze prognozy formułowane są wobec produkcji (szczególnie motoryzacji). Mimo boomu deweloperzy znacznie mniej budują spekulacyjnie, czyli bez uprzedniego pozyskania najemców.

Nabywców powinny znajdować też najlepsze biura (tu wartość inwestycji w ciągu trzech kwartałów wyniosła 1,54 mld euro) – choć w najbliższym czasie spodziewane jest wyczekiwanie na ustabilizowanie się sytuacji: sporo najemców wciąż nie ma strategii, nie wie, w jakim stopniu będzie korzystać z pracy zdalnej, podnajmuje część powierzchni. Biurom może pomóc zjawisko nearshoringu, czyli przenoszenia operacji np. z Azji. Eksperci już widzą zainteresowanie firm z rynku outsorcingu i usług wspólnych z Katowicami, Wrocławiem i Krakowem.

Jeśli chodzi o nieruchomości handlowe (0,5 mld euro inwestycji w ciągu trzech pierwszych kwartałów), wzięcie będą mieć mniejsze formaty – parki i obiekty typu convenience, relatywnie odporniejsze na wpływ Covid. Po wiosennym lockdownie branża stopniowo odbudowywała pozycję – w październiku, wraz ze skokowym wzrostem zakażeń, wskaźniki odwiedzalności spadły ponownie do poziomów z okresu tuż po lockdownie. W dłuższym terminie pogłębi to problemy – najemcy będą niechętni do wiązania się długoterminowymi umowami.

Zainteresowanie inwestorów dużymi obiektami handlowymi – ale i hotelami – powinno wrócić po zakończeniu pandemii, gdy obiekty te wrócą na stosowne obroty.

Eksperci podkreślili ogromne zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych polską mieszkaniówką. PRS – rynek najmu instytucjonalnego – dopiero nad Wisłą powstaje, nie ma gotowych dużych portfeli z wieloletnią udokumentowaną historią. W czasach spowolnienia deweloperzy mogą być coraz bardziej skłonni do współpracy z funduszami, ale budowanie na potrzeby PRS jest nieco inne od stawiania bloków dla nabywców detalicznych – tego branża musi się nauczyć.

CBRE szacuje, że liczba funkcjonujących i planowanych do oddania do 2023 r. lokali w ramach PRS na sześciu głównych rynkach to 10,2 tys. W latach 2016–2020 deweloperzy oddali tam 253 tys. mieszkań, z czego 101 tys. kupili Kowalscy inwestycyjnie.

Co czeka rynek nieruchomości? O prognozy w czasie natarcia II fali pandemii pokusili się eksperci CBRE. Jednym z wątków konferencji był aspekt inwestycyjny: nieruchomości komercyjne to aktywa mające przynosić zwrot. Pandemia zatrzęsła fundamentami, a przynajmniej wprowadziła dużą dawkę niepewności, co skłania inwestorów do ostrożniejszych działań i wysiłku przy lokowaniu pieniędzy.

Poszukiwanie bezpiecznych przystani, selekcja i pogłębione analizy – to będzie wiązało się z inwestowaniem w nieruchomości w „nowej normalności". Dlatego najmocniej poturbowane przez pandemię duże centra handlowe i hotele w zasadzie znikają z radarów funduszy.

Pozostało 80% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu