W przypadku projektowania nieruchomości mieszkaniowych – czy to domów, czy mieszkań – można mówić o tworzeniu przestrzeni, która odpowiada aktualnym trendom. Przy biurach jest podobnie?
Oczywiście w każdym obszarze inwestycyjnym mamy jakieś trendy czy aktualne wytyczne, za którymi podążamy. Natomiast jeśli chodzi o projektowanie powierzchni komercyjnych – czy to biur, czy powierzchni handlowych –bierze się pod uwagę inne aspekty niż te, które biorą architekci zajmujący się mieszkaniówką. Skupiamy się bardziej na użytkowniku niż na designie. Dla nas najważniejszym aspektem jest funkcjonalność biura – musimy poznać, jak funkcjonuje dany organizm, dana firma, by zaprojektować powierzchnię, która będzie spełniać jej oczekiwania.
Jakimi narzędziami identyfikują zatem państwo to, co jest potrzebne danej firmie? Bo rozumiem, że na jednej rozmowie z klientem raczej się nie kończy.
Cały aspekt analityczny opiera się na metodologii powszechnie znanej na rynku, czyli workplace. Występuje wiele różnych odnóg tego pojęcia. Teraz jednym z ważniejszych jest agile workplace, który jako nadrzędną jednostkę i wytyczną do projektowania stawia użytkownika.
Projektowanie opiera się tak naprawdę na badaniach i wywiadach przeprowadzonych z taką organizacją. Musimy bardzo dobrze poznać, jak funkcjonuje, jakie ma działy, ile osób w nich pracuje, jak te działy się przenikają. Tak by stworzyć przestrzeń, która będzie efektywna.