Aktualizacja: 19.11.2019 15:59 Publikacja: 19.11.2019 13:26
Mateusz Morawiecki
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Premier nie kluczył, nie dzielił włosa na czworo, a jasno wskazał, gdzie jest problem. Nie w odpowiedzialnych pieszych, którzy wskakują pod jadące szybko, ale bezpiecznie samochody, a w łamiących przepisy kierowcach. Dobrze, że takie słowa padły w exposé – będzie można przypominać je obozowi władzy przez kolejne cztery lata. Bo obawiam się, że jeszcze nie raz usłyszymy od prawicowego polityka lub publicysty, że to kierowcy są w Polsce dyskryminowani.
Trzecia już debata prezydencka TV Republika się nie udała, bo co za dużo, to niezdrowo. Niełatwo nawet wskazać t...
Friedrich Merz powtórzył w Warszawie, że temat reparacji jest zamknięty. A Polska nie zamierza naciskać. To wnio...
To symboliczne, że w dniu 80. rocznicy zakończenia – dzięki interwencji USA – wojny w Europie kardynałowie na gł...
Urzędujący od ćwierć wieku Władimir Putin oferuje rodakom pozorne poczucie bycia częścią potężnego imperium. I w...
Rafał Trzaskowski nie miał łatwego zadania — w ponaddwugodzinnej rozmowie z Krzysztofem Stanowskim musiał tłumac...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas