Prokuratura zagrała Falentą, a media to kupiły

Podczas wczorajszego przesłuchania Marka Falenty prokurator nie zapytał o to, czy chce on złożyć wyjaśnienia w sprawie rewelacji z listów do premiera, prezydenta i prezesa PiS. A media nie drążyły, dlaczego.

Aktualizacja: 05.07.2019 19:59 Publikacja: 05.07.2019 14:15

Prokuratura zagrała Falentą, a media to kupiły

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Zamaskowani antyterroryści CBŚ pod bronią pilnują wejścia do prokuratury podczas czwartkowego doprowadzenia Marka Falenty przed oblicze prokuratora, który chce mu postawić zarzuty w tzw. małej aferze taśmowej. Scena niczym z procesu członka mafii, tłum dziennikarzy koczuje pod prokuraturą. Widz dostaje jasny przekaz: niebezpieczny przestępca w rękach sprawiedliwości. TVN24 nieoficjalnie donosi o tysiącach godzin nagrań Falenty, co potem dementuje jego obrońca.

Po dwóch godzinach z ust mec. Marka Małeckiego dowiadujemy się, że czynności zostały zakończone a jego klient usłyszał... jeden zarzut, dotyczący udostępnienia jednego nielegalnego nagrania Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem. To zarzut dziewiąty (wcześniejszych osiem postawiono mu w styczniu 2018 r.). Czynności trwały krótko, bo Falenta odmówił składania wyjaśnień do zarzutu.

O tym, że ma je usłyszeć wiemy od dawna (pisała o tym „Rzeczpospolita”, mówił o tym prokurator krajowy Bogdan Święczkowski w Sejmie). Nie w tym jest więc dziennikarski news, ale w informacjach z listów Falenty, które prokuratura ma obowiązek zweryfikować. Prok. Święczkowski zapewnił bowiem posłów, „iż prokuratorzy przesłuchają na te okoliczności podejrzanego w śledztwie prokuratury okręgowej na Pradze, który będzie mógł złożyć w tym zakresie wyjaśnienia. Po złożeniu tych wyjaśnień będziemy oceniać ich wiarygodność”.

W czwartkowej „Rzeczpospolitej” i w środę wieczorem na rp.pl napisaliśmy, że mimo upływu trzech tygodni i deklaracji Święczkowskiego Marek Falenta wciąż nie został wezwany do prokuratury by złożył wyjaśnienia w sprawie tego co ujawnił w listach.

Wojciech Czuchnowski i Ewa Ivanova z „Gazety Wyborczej” w czwartkowym tekście na wyborcza.pl napisali, że "Falenta został dziś doprowadzony na przesłuchanie wbrew informacjom 'Rzeczpospolitej'". Czuchnowski i Ivanova przytoczyli fragment naszego tekstu o tym, że "biznesmen do dziś nie został wezwany do prokuratury", a powodem zwlekania z przesłuchaniem miałoby być skierowanie go na badania psychologiczno-psychiatryczne w specjalnym ośrodku diagnostycznym. Badanie może - według "Rzeczpospolitej" - potrwać nawet trzy tygodnie. To, że Falenta jest diagnozowany, potwierdził wczoraj po wyjściu z prokuratury mec. Małecki.

Jednak dziennikarze, jak widać, kupili to prokuratorskie show, choć łatwo ustalić, że wczorajsza czynność procesowa z Markiem Falentą dotyczyła tylko przedstawienia kolejnego, dziewiątego zarzutu a nie rewelacji z listów. O nie nikt biznesmena wczoraj nie zapytał.

Nadal więc jest aktualne pytanie z naszej czwartkowej gazety, dlaczego prokurator zwleka z wezwaniem Falenty, by dowiedzieć się od niego, jak to z taśmami naprawdę było.

Jak widać, interesuje to już tylko nas.

Zamaskowani antyterroryści CBŚ pod bronią pilnują wejścia do prokuratury podczas czwartkowego doprowadzenia Marka Falenty przed oblicze prokuratora, który chce mu postawić zarzuty w tzw. małej aferze taśmowej. Scena niczym z procesu członka mafii, tłum dziennikarzy koczuje pod prokuraturą. Widz dostaje jasny przekaz: niebezpieczny przestępca w rękach sprawiedliwości. TVN24 nieoficjalnie donosi o tysiącach godzin nagrań Falenty, co potem dementuje jego obrońca.

Po dwóch godzinach z ust mec. Marka Małeckiego dowiadujemy się, że czynności zostały zakończone a jego klient usłyszał... jeden zarzut, dotyczący udostępnienia jednego nielegalnego nagrania Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem. To zarzut dziewiąty (wcześniejszych osiem postawiono mu w styczniu 2018 r.). Czynności trwały krótko, bo Falenta odmówił składania wyjaśnień do zarzutu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej