O wspólnym liście premierów Estonii i Łotwy oraz prezydenta Litwy skierowanym na początku stycznia do Komisji Europejskiej, poinformował portal informacyjny Politico. Podpisani pod listem ówczesny premier Estonii Juri Ratas, premier Łotwy Karins Krisjanis i prezydent Litwy Gitanas Nauseda ostrzegają władze Unii przed niebezpieczeństwem obcięcia dotacji dla Rail Baltica. Politico ocenił wspólny list jako groźbę zawetowania zatwierdzenia Funduszu Odbudowy UE w przypadku braku zabezpieczenia finansowania Rail Baltica.
Litewska administracja prezydencka potwierdziła agencji BNS skierowanie takiego listu do Brukseli.
„Prezydent wraz z przywódcami Łotwy i Estonii zaapelował do premiera Portugalii o utrzymanie w negocjacjach stanowiska, zgodnie z którym wszystkie akty prawne związane z wieloletnim budżetem Unii, w tym rozporządzenie w sprawie europejskich środków dotyczących sieci infrastruktury, muszą być zgodne z konkluzjami Rady przywódców Unii z 21 lipca 2020 r. i odzwierciedlać trudny kompromis osiągnięty między państwami członkowskimi".
„Rail Baltica to strategiczny projekt infrastrukturalny Unii niezbędny do utrzymania funkcjonowania wspólnego rynku. Dlatego wymaga należytej uwagi politycznej i odpowiedniego finansowania - takiego, jakie uzgodniła Rada przywódców Unii" - czytamy w komentarzu.
Portugalia sprawuje obecnie przewodnictwo w Radzie UE, reprezentuje radę w negocjacjach międzyresortowych z Parlamentem Europejskim, od których będzie zależało wykonanie budżetu UE. Republiki nadbałtyckie wystąpiły do Portugalii o dopilnowanie, aby w toczących się negocjacjach w sprawie finansowania transportu, uszanowano decyzję przywódców UE o przeznaczeniu 1,4 miliarda euro na projekt Rail Baltica.