Samolot Malaysia Airlines zniknął z radarów 8 marca 2014 roku. Na pokładzie samolotu, lecącego z Kuala Lumpur do Pekinu, znajdowało się 239 osób, głównie obywateli Chin.

Do tej pory nie znaleziono śladu po samolocie, choć przebadano obszar o powierzchni 120 tys. kilometrów kwadratowych. Największe w historii lotnictwa poszukiwania, prowadzone przez Australijczyków, zostało zawieszone w styczniu ubiegłego roku.

Rząd Malezji zawarł umowę z firmą eksploracyjną Ocean Infinity, która wznowi poszukiwania w obszarze na północ od pierwotnie przeszukiwanej strefy, na terenie, który naukowcy uznają obecnie za najbardziej prawdopodobne miejsce katastrofy. Kontrakt "no find, no fee" zakłada, że Malezja nie zapłaci firmie, dopóki ta nie dokona żadnego odkrycia.

Poszukiwania wznowiono w styczniu, a specjalny statek badawczy uruchomił osiem zaawansowanych technicznie podwodnych dronów. Poszukiwania potrwają maksymalnie 90 dni, ale zostały rozłożone na dłuższy okres - w międzyczasie statek będzie musiał bowiem przerywać badania, by uzupełnić paliwo.